Archidiecezja lwowska istnieje już 600 lat. Po okresie komunistycznych prześladowań tamtejszy Kościół odbudowuje się, jednak spustoszenie duchowe dokonane przez komunizm trudno naprawić
Powierzchnia archidiecezji lwowskiej to dzisiaj prawie 70 tys. km2, niemal 155 tys. wiernych oraz ponad 300 czynnych kościołów. Prawdziwym powodem do dumy jest jednak niewątpliwie imponująca tradycja. Tamtejszy Kościół katolicki obrządku łacińskiego obchodzi w tym roku 600-lecie swego istnienia Jubileuszowy Rok 600-lecia przeniesienia stolicy arcybiskupów lwowskich z Halicza do Lwowa rozpoczął się 1 lutego 2012 r. Tego dnia arcybiskup metropolita lwowski Mieczysław Mokrzycki zawierzył archidiecezję Świętej Bożej Rodzicielce Maryi. Radość jubileuszowa stała się udziałem biskupów, prezbiterów, sióstr zakonnych, stowarzyszeń i ruchów katolickich. Zaplanowano uroczystości dla wszystkich stanów Kościoła, różnych duszpasterstw, m.in. dla rodzin, dzieci, młodzieży, chorych, rolników oraz więźniów.
Wszystko zaczęło się już w XIV wieku, kiedy z inspiracji Kazimierza Wielkiego poszczególni dostojnicy kościelni starali się zorganizować życie religijne we Lwowie, nadając temu miastu status metropolii. W 1412 r. udaje się przenieść stolicę biskupią z Halicza do Lwowa i zaczyna się piękna karta historii Kościoła katolickiego na tamtym terenie.
W 1909 r. na prośbę abp. Józefa Bilczewskiego Pius X ustanowił święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski obchodzone w archidiecezji lwowskiej, wyznaczając je na pierwszą niedzielę maja, na pamiątkę ślubów Jana Kazimierza oraz ogłosił Matkę Bożą Królową Korony Polskiej wraz z bł. Jakubem Strzemię patronami archidiecezji lwowskiej. W 1910 r. Najświętsza Maryja Panna Królowa Polski została ogłoszona główną patronką archidiecezji. Obecnie patronką jest Najświętsza Maryja Panna Łaskawa, której uroczystość obchodzi się 1 kwietnia, w rocznicę ślubów króla Polski Jana Kazimierza w katedrze lwowskiej z 1656 r.
Trudno się dziwić, że ta okoliczność wpisana jest złotymi zgłoskami w historię miasta i archidiecezji, ale na próżno by szukać bardziej doniosłego wydarzenia. Król Jan Kazimierz ślubował szlachcie swobody obywatelskie, a chłopstwu polepszenie ich bytu. Ten akt miał poderwać Polaków do walki ze Szwedami, a także zapewnić Polakom orędownictwo Królowej Polski.
Szczególne znaczenie dla obchodów jubileuszowych archidiecezji lwowskiej ma I Kongres Eucharystyczny, który odbywa się w dniach 26 maja — 4 czerwca 2012 r. W uroczystym zakończeniu wezmą udział biskupi zarówno łacińskiego Kościoła katolickiego, jak i Kościoła greckokatolickiego. Obecni będą biskupi m.in. z Polski, Czech i Rumunii. Przedstawicielem Papieża będzie kard. Angelo Comastri, który przekaże papieskie przesłanie. Będą też przedstawiciele innych religii.
Lwowska uroczystość zakończenia Kongresu będzie więc ukoronowaniem obchodów upamiętniających jubileusz archidiecezji. Poprzedziły ją mniejsze uroczystości mające miejsce w poszczególnych parafiach niemal całej Ukrainy. — Referaty i konferencje pozwoliły nam zrozumieć, czym Eucharystia jest dla naszego życia — dodał biskup łucki Marcjan Trofimiak, stojący na czele komitetu organizacyjnego. — Pojawiła się też inicjatywa, by nasi wierni podzielili się dobrami materialnymi z tymi, którzy ich bardziej potrzebują. Jan Szczin z komitetu organizacyjnego mówił o idei towarzyszącej Kongresowi. — „Jezus Chrystus — wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” (Hbr 13, 8) to hasło naszego Kongresu. Chrystus jako człowiek żył 33 lata na ziemi i wstąpił do nieba. Dlatego temat Kongresu wiąże się z tą tajemnicą: choć mijają lata, Chrystus pozostaje ten sam, obecny w Eucharystii.
Abp Mokrzycki podkreślił, że Kongres Eucharystyczny był wielkim wydarzeniem w duchowym życiu narodu. — Powinien on pogłębić naszą wiarę i miłość do Jezusa w Eucharystii, wzmocnić jedność wiernych z Nim oraz pomóc każdemu w uświadomieniu sobie, jak wielkim darem jest Eucharystia — dodał hierarcha, który jest także przewodniczącym Episkopatu Ukrainy. Przypomniał, że przygotowania do tego wydarzenia trwały wiele miesięcy i objęły wszystkie diecezje i parafie katolickie w tym kraju. Ksiądz Arcybiskup zwrócił też uwagę, że był to pierwszy taki Kongres w nowożytnych dziejach Ukrainy. W archidiecezji lwowskiej odbył się on w 1930 r. Zapowiedział również, iż Kongres, oprócz duchowego, będzie mieć także wymiar materialny, gdyż wszystkie zebrane podczas niego pieniądze zostaną przekazane katolikom diecezji kiszyniowskiej w Mołdawii na budowę świątyni w Naddniestrzu, gdzie Kościół przeżywa obecnie trudny okres.
Z okazji Jubileuszu 600-lecia Archidiecezji we Lwowie będzie można zyskiwać odpusty zupełne. Taka możliwość będzie w dniach uroczystego rozpoczęcia i zakończenia jubileuszu, we wszystkich kościołach archidiecezji lwowskiej.
Ponadto odpusty będzie można zyskiwać, odwiedzając wyznaczone świątynie i uczestnicząc w obchodach jubileuszowych, publicznie sprawowanych nabożeństwach, które powinny być zakończone Modlitwą Pańską, wyznaniem wiary i wezwaniami do Najświętszej Maryi Panny. Odpusty będzie można zyskiwać m.in. w bazylice archikatedralnej we Lwowie, w sanktuarium: św. Antoniego z Padwy we Lwowie i wielu innych świątyniach na Ukrainie. Osoby starsze, chore i wszyscy, którzy nie mogą wyjść z domu, też mogą zyskiwać odpusty, po wyzbyciu się wszelkiego grzechu i z intencją wypełnienia trzech warunków zwyczajnych, kiedy tylko będzie to możliwe, jeśli duchowo połączą się z uroczystościami jubileuszowymi albo pielgrzymkami.
Wymiar materialny jubileuszu wyrazi się poprzez zatroszczenie się o opuszczone kościoły, krzyże i figury przydrożne oraz cmentarze.
Obecnie w archidiecezji jest 305 czynnych kościołów i 107 parafii katolickich. W samym mieście powstaje kościół na Sychowie i zakończyło się budowanie kościoła na Zboiskach. Poza tym trwa budowa dwóch innych świątyń poza Lwowem. Wiele też zwróconych kościołów jest bardzo zniszczonych i wymaga odbudowy, z czym wiążą się wielkie koszty.
W 2005 r. lwowscy kardynałowie Lubomyr Huzar i Marian Jaworski uzgodnili, że łacinnicy przekażą grekokatolikom kościół św. Kazimierza, a ci zwrócą im kościół Matki Bożej Gromnicznej, dawny seminaryjny. Ale choć władze oddały ten pierwszy kościół katolikom wschodnim, to łacinnicy do dzisiaj nie otrzymali swej dawnej świątyni, tak bardzo im potrzebnej. — Nie pomogła nawet prośba Benedykta XVI, którą skierował on do kard. Huzara i abp. Woźniaka w 2007 r. w Watykanie — żalił się Metropolita Lwowski. Dodał, że podobne trudności istnieją też w staraniach o odzyskanie kilku innych dawnych świątyń łacińskich w mieście.
Archidiecezja lwowska zmaga się wciąż z odbudową rezydencji arcybiskupów lwowskich obrządku łacińskiego we Lwowie. Budynek, zwrócony w 2004 r. po 60 latach eksploatacji przez Państwowy Instytut, został bardzo zniszczony w czasach Związku Radzieckiego i jego odnowienie wymaga większych nakładów, niż było to na początku przewidywane.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku świątyń i innych miejsc kultu, które po okresie materialnej degradacji czekają na lepsze czasy. Jak jednak zapewnia abp Mokrzycki, największą troską pasterzy nie są dziś kwestie ekonomiczne, ale duchowe. — Ludzie po latach komunizmu opuszczają dziś wiarę, a sytuacja ta staje się największym wyzwaniem duszpasterskim — mówi.
opr. mg/mg