Podsumowanie konkursu "Harry Potter - dobry czy zły" i wybrane wypowiedzi jego uczestników
Wybrane wypowiedzi (cz. 2). Przypominamy, że pytania w konkursie były następujące:
100 | |
Pytanie 1: | Książki z Harrym Potterem pobudzają ciekawość czytelnika do spraw tajemnych, mobilizują do bliższego zainteresowania się światem magii i okultyzmu. Prowadzi to do otwarcie się na magię i techniki związane z new age, które czynią spustoszenie w rozwoju duchowym/ i ne tylko/ |
Pytanie 2: | Wnoszą w ich życie elementy tajemniczości i ,,niezwykłości" |
Pytanie 3: | Tak, zdecydowanie. Książkami o Harrym Potterze to literatura z nurtu new age. To wymaga ewangelizacji |
Pytanie 4: | Otwarcie się wielu osób na niebezpieczny,pogański new age |
Przysłał: | Jadwiga Nowak |
102 | |
Pytanie 1: | To widac na pierwsze machnięcie różczką, że się różnią. Tradycyjna literatura przewarznie opisuje nam coś codziennego.Czy wolelibyście przeczytać książke o kobiecie która codziennie chodzi do pracy i na zakupy powtarzając tą czynność codziennie bez żadnej różnicy za każdym razem, czy pełną akcji książke z serji Harry Potter |
Pytanie 2: | Dlatego że kiedy czyta sie tą książke człowiek zaczyna się zastanawiać czy J.K Rowling nie istnieje w tamtym świecie i nie opisuje tego co widzi.Książki te pokazują nam sposoby jak czarodzieje mogą się przed nami chować i kieruje nas to takich myśli. Liczą że taki świat istnieje i szukają w książce sposobów jak tam się dostać |
Pytanie 3: | Nie! Oni nawet tego nie czytali. Mugole nie powinny się wypowiadać na temat magi. My nic do nich nie mamy więc czemu oni gnębiom nas czarodzieji. Te książki zmieniają ludzi na lepszych, sprowadzają na lepszą droge a jeśli oni tego nie widzą to znaczy że są albo mugolami na 100% albo trolami na 100%. Książka pokazuje walke dobra ze złem, są w niej zawarte prawdziwe uczucia |
Pytanie 4: | Przykra świadomość że jest się mugolem. Wpadnięcie na ściane jednego z peronów z nadzieją że wylondujemy w magicznym świecie. Utksięcie głowy w róże kanalizacyjnej w poszukiwaniu bazyliszka. Spisywanie co minute wydarzeń w pamiętniko w obawie że zaraz stanie się coś magicznego i ktoś zmodyfikuje nam pamięć. Mówienie do zwierząt w nadzieji że to jakiś animag. Wpadnięcie w trans maniaka i kupowanie wszystkiego związanego z Harrym Potterem. Machanie jak opentana kawałkiem patyka. Nadmierne picie herbaty z fusami i wrużenie z nich. Kosztowanie wszystkich bombonierek na świecie z nadzieją żę któraś z nich jest zabłonkaną bombonierką leserów.Chęć szybkiego nauczenia się jezyka angielskiego by muc szybciej przeczytać książke |
Przysłał: | Hania Górska |
103 | |
Pytanie 1: | Harry Potter jest bajką jak każda inna książka dla dzieci. Nie straszniejszy od wrzucania Baby Jagi do pieca czy jedzenia dzieci przez orga w Tomciu Paluchu. Po prostu zamiast infantylnej czarownicy pojawia się czarownik z blado trupią czaszką... Nie ma w tej książce przekłamań dotyczących naszej wiary, jest to po prostu kolejna bajka |
Pytanie 2: | Harry Potter jest uosobieniem wszystkich zwykłych dzieci. Jest chłopcem jak wielu innych, dobiero w wieku 11 lat dowiaduje się o swojej czarodziejskiej naturze. Wydaje mi się, że to co tak naprawdę pociąga czytelników Harry Pottera to przedstawiona ta niesamowia bliskośc tych dwóch światów, magicznego i "mugolskiego", to pobudza wyobraźnię. Przechodząc starym podwórkiem możemy sobie pomyśleć o tajemniczej cegle , której przesunięcie otworzy nam drogę do świata magii i czarów. Pociaga nas to że z jednej strony ta książka jest tak prawdziwa i codzienna a z drugiej... różdżką możemy wyczarować kanapki. Prawda jest taka, że dzieci zawsze fascynowała magia i nie powinno nikogo dziwić, że opisana w przystępny i bliski nam sposób pociaga za sobą tylu fanów |
Pytanie 3: | A czy zajmował stanowisko w sprawie Alicji w Krainie Czarów lub Baśni Braci Grimm? Uważam, że nie ma potrzeby wypowiadania się w sprawie Harry Pottera, ponieważ ta książka, nie dotyka naszej wiary w większym stopniu niż inne bajki ani też nie zaprzecza żadnym dogmatom|| |
Pytanie 4: | Nieprzespane noce z latarką pod kołdrą... Plakat Harry Pottera nad łóżkiem i marzenia o tym, żeby różdżką zmienić znienawidzoną nauczycielkę w ropuchę. Małym dzieciom trzeba tylko uzmysłowić tak jak w przypaku pokemonów i wszystkich innych bajek w których dzieją się rzeczy niezgodne z zasadami fizyki, że to tylko fikcja, nie trzeba od razu pozbawiać ich naprawdę ciekawej lektury |
Przysłał: | Agnieszka Kopocz |
104 | |
Pytanie 1: | Tak. Te książki na pewno bardziej przystają do wyobraźni współczesnych dzieci, niż literatura ich rodziców. A i wpółczesne powieści dla dzieci często przesycone są zbytnim dydaktyzmem i często opowiadają o realiach szarego życia, które dzieci mają na co dzień. A przecież tak dobrze jest oderwać się od codzienności i poszybowac w krainę magii, gdzie dobro zawsze musi zwyciężyć |
Pytanie 2: | Książki o Harrym Potterze mają szczęście ukazywać się w czasach, gdzie media mogą zrobić szlagier z każdej książki. Ale urok właśnie tego cyklu powieści o Harrym sam potrafi zdobyć czytelników, bo zaspakaja u dzieci potrzebę przeżywania czegoś niezwykłego, możliwośc identyfikowania się z bohaterem, który przeżywa przygody, jakie każdy chciałby przeżyć.A już na pewno każdy chciałby mieć czarodziejską różdżkę. Jestem już dorosła lecz wciąż pamiętam zaczarowany koralik Karolci, to taki Harry Potter mojego dzieciństwa |
Pytanie 3: | Nie wydaje mi się, by Kościół miał powody interesować się jakoś specjalnie Harrym Potterem. Czy baśnie braci Grimm nie są bardziej krwawe i pelne magii, niż książki o Harrym? A przecież nikt ich nie potępia.Wręcz przeciwnie, czyta się je małym dzieciom. Co na to Kościół |
Pytanie 4: | Nieprzewidywalne. Moja córka, która nie lubiła czytać odkryła" Harrego Pottera i jak burza "przeszła" przez wszystkie książki tego cyklu. Teraz już lubi czytać, także i inne książki. Swoją pasją potteromani zaraaiła też swoją 80-letnią babcię, osobe bardzo wierzącą. To cudowne, kiedy babcia i wnuczka z niecierpliwością odliczały dni do premiery kolejnej książki o Harrym.Harry Potter jest jak zaraźliwy wirus, dobry wirus|| |
Przysłał: | Małgorzata Górska |
105 | |
Pytanie 1: | Tak, są zdecydowanie ciekawsze, a ich promocja poprowadzona perfekcyjnie, zgodnie z regułami nowoczesnego marketingu co daje znaczny efekt skali |
Pytanie 2: | Są niezwykłe, zajmujące, wciągające, działające na wyobraźnię. A przy tym, jak już pisałem powyżej, doskonale wypromowane |
Pytanie 3: | Oczywiście. Jeśli czuje taką koniecznośc i potrzebę, powinien zajmować stanowisko w sprawie każdego rodzaju książek. Najważniejsze jednak żeby wskazywał drogę prawdziwej, dojrzałej miłości, uczył wrażliwośi, myślenia kategoriami wiary, myślenia krytycznego i samodzielności w rozróżnianiu dobra i zła |
Pytanie 4: | Każda fascynacja w skrajnych przypadkach może przerodzić się w nałogi, obsesje i inne zła. Alkohol też jest dla ludzi, ale z różnych przyczyn można zostać alkoholikiem. Nie można tutaj demonizować akurat książek o Potterze. Magia, czary, zjawy duchy a nawet schizofreniczne wizje to wątki także z polskiej literatury pięknej. Dużo większe zagrożenia wypływają jednak z zupełnie innych stron. Niezorganizowny czas, brak zainteresowania ze strony dorosłych, rodzi niebezpieczeństwo różnych nałogów, kontaktu z "opiekuńczymi" sektami. Nie szukałbym problemu w literaturze, jej odbiór zależy od rozwoju emocjonalnego, o który to powinni dbać rodzice, wychowawcy i jak już wspominałem - Kościół |
Przysłał: | Sławomir Gorzkowicz |
108 | |
Pytanie 1: | Zapewne te różnice są jednak główna różnica to wielość wątków. Dziecko czytając książkę musi skupić się na przeżyciach. Walka między dobrem i złem jest u Harrego brutalna, czuć grozę i napięcie do końca książki. Nie ma pewności że wszystko dobrze się skończy. Zawsze sa jakieś ofiary |
Pytanie 2: | Ponieważ mają bardzo dobrą promocję. Media jako władza wykazały się super promocją ksiązki. A wszystko zaczeło sie tak niewinnie, ponieważ zachwycono się książką I tomem z powodu powrotu ksiązki, jako ksiązki do rąk dzieci. To wyglądało tak jakby dzieci nic nie czytały. I tego wydawcy długo się trzymaja. Ale i czas sprzedaży jest czasem zakazanym dla dzieci, kiedy dziecko wypoczywa, zachęca się go do wysiłku startu po książkę, magiczna godzina 0! Harry Potter stał się zakazanym owocem XXI wieku dlatego tak fascynuje. Ludzie często do tego co zakazane sięgają |
Pytanie 3: | Kościół zawsze ma prawo i obowiązek stac na straży. Jeżeli dostrzega jakieś niebezpieczeństwo powinien formułować swoje wnioski i orzeczenia. Trzeba stać na straży człowieka, zwłaszcza młodego człowieka. Jednak jedna rzecz mi się nie podobała w interpretacji tego co złe w Harry Poterze przez katechetów. Ja czytam takie ksiązki aby byc na bieżąco, aby być partnerem w rozmowie z dzieckiem, żeby wyjaśnic co jes dobre a co złe. Spotkałam sie jednak z wystraszonymi dziecmi, ktorym katecheci przedstawili instrukcję złych rzeczy w ksiązce i z tym je pozozstawili. Zapene moje koleżanki i koledzy dumni byli ze swojej mądrości, choc nie czytali tych książek. Jeszcze raz powtarzam. Trzeba stać na straży człowieka! I nie pozwolić aby zostało zniszczone w nim to co piękne. Dziecięcą niewinność |
Pytanie 4: | Skutek może byc jeden głowny. Fascynacja magią, a zwłaszcza czarną magią. Powrót do praktyk średniowiecznej Anglii. A jak wiemy bardzo trudno jest wyrwać człowieka z tych sideł. Ostrożne czytanie jest ważne, ale jak wyjaśnić to rodzicom, którzy cieszą sie ze dziecko wogóle czyta, a nie wiedzą co czyta |
Przysłał: | Beata Gładka |
113 | |
Pytanie 1: | Może jest to tylko moje odczucie nie wiem. W każdym razie dostrzegam bardzo wyrażne przełożenie akcentu w treści przekazu. Czytając lektury jednego z klasyków literatury młodzieżowej - Kornela Makuszyńskiego nie sposób niezauważyć motta lektur jakimi są: cnota bezinteresownej miłości, życzliwości czy dobroci wobec bliżnich. Bohaterowie kierując się dobrem posługują się tylko dobrymi środkami np.(rozum, nadzieja, wiara), które jak rozwój akcji pokaże są w pełni wystarczajace dla pokonania zła z którymi sie spotykają. Bardzo istotnym elementem przekazu jest nadzieja. Bohaterowie mając nieraz tylko iluzoryczne szanse na realizacje dobrych celów nigdy nie upadaja na duchu. Może nie zawsze odwołują się w swoich dążeniach do Boga ale ma się przekonanie że realizują w życiu ewangeliczną misję Chrystusa. Harry Potter nie niesie w sobie czytelnego przekazu dobra. Niby cele które wytycza sobie H. Potter nie są złe, ale też i dobro w nich zawarte jest problematyczne. Najwięcej szkód Książka, Film i programy komputerowe o Harrym Potterze przynoszą w sferze poczucia bezpieczeństwa u dzieci. Przeciętne dziecko w wieku szkolnym zaczyna wierzyć, że aby osiągnąć cel musi posługiwać się magią. Że sam z siebie nie jest w stanie nic zrobić. Zabija u nich wiarę w Zbawczą misję Chrystusa poprzez przesłonienie Jej fajerwerkami magicznymi serwowanymi na każde zawołanie przez bohatera książki. Wrażliwość oraz pragniemie czystej bezinteresownej miłości stają się frazesami bez pokrycia. Dowody? Harry Potter niczego nie robi bezinteresownie, nie ma wyrzutów sumienia przy niszczeniu złych obiektów, niczego nie zawdzięcza tradycyjnej nauce ani rodzicom czy Bogu. Celem który sobie stawia jest tylko zdobycie laurów, punktów, pokonanie rywali |
Pytanie 2: | Z pozycjami o Harrym Potterze zetknąłem się dzięki kontaktowi z chrześniakiem. Przez cały czas mówi tylko o Harrym Potterze o magii, zaklęciach i fantastycznych przygodach w jakich uczestniczył. Po części i on przelewał swoje niepowodzenia życiowe (w kontaktach z rówieśnikami i rodzicami) w bezkompromisowym niszczeniu obiektów które realizował w wyobrażni stając się sam Bohaterem książki. Byłem przerażony kiedy podczas wigilii jako jego jedyne życzenie usłyszałem: Chcę być Harrym Potterem i umieć czarować tak jak on aby zabijać różne paskudztwa. Jednym słowem ludzie uciekają w świat iluzji bo jest pełen fantazji, trzyma człowieka w napięciu, odkrywa niezbadane obszary rzeczywistości pozaziemskiej. Dotyka ta przypadłość przedewszystkim ludzi którzy zatracili wiarę W Boga i myślą że magiczne zaklęcia może pomogą im zrealizować ich marzenia. Brrrr aż się boję tego świata w których miast zwyczajnej ludzkiej życzliwości spotykać się będę z flustratami ogarniętymi Potteromanią |
Pytanie 3: | Wg mojej opinii powinien wyrazić swoją opinię, bez jakiegoś zmasowanego ataku na tę wątpliwej jakości pozycję literacką bo po prostu nie jest tego warta. Oczywiście milczenie byłoby nieporozumieniem, Bo skoro mamy w szkole lekcje religii i to z namaszczenia władz Państwowych to działania destrukcyjne jakie wywołują lektury o Harrym Potterze muszą zostać w sposób bardzo konkretny wskazany. Społeczeństwo musi dokonać wyboru typu: Albo jestem wierzącym katolikiem, a więc opieram swoje życie na zaufaniu w Boże Miłosierdzie. Albo wierzę w zabobony, czarownice, elfów, wirujące talerze, zaklęcia i inne podnoszące adrenalinę dziwactwa urozmaicajace szare życie. Osobiście nie wyobrażam sobie osobę przystępującą do sakramentu bierzmowania, która opiera swoje życie o moc zawartą w magii |
Pytanie 4: | Nie jestem specjalistą od psychologii, ale wydaje mi się że takimi skutkami mogą być: a) brak poczucia własnej wartości (w Bogu); b)utrata poczucia rzeczywistości c)zanik życzliwości dla otoczenia; d)izolacja e)zaborczość f)pogłębienie kryzysu autorytetu wobec rodziców, nauczycieli, księży g)apatia h)agnostycyzm i)zniewolenie przez praktyki magiczne j) nietolerancja |
Przysłał: | Antoni Żółtowski |
114 | |
Pytanie 1: | Tak. Literatura dziecięca zwyczajowo pełni funkcję edukacyjno-wychowawczo-moralizatorską. Seria "HP" natomiast nie spełnia żadnej z tych ról. Juz szczególnie wychowawczo-moralizacyjnej |
Pytanie 2: | Jest ciekawy, ma szybką akcję, ciekawą fantastyczną fabułę i jest napisany prostym, obrazowym językiem co czyni go atrakcyjnym i nie wymagającym za wiele od czytelnika |
Pytanie 3: | Sądzę, że w istocie powinien, ale np poprzez stworzenie portalu internetowego, gdzie mógłby przedstawić swoje prosto i logicznie udokumentowane obawy co do książek, które moga mieć szkodliwy wpływ, szczególnie na ludzi młodych szukających wzorców moralno społecznych |
Pytanie 4: | Mozna zauwarzyć nie od dziś rosnące zainteresowanie magią, spirytyzmem i podobnymi temu zjawiskami. Książki z tej serii, w pewien specyficzny sposób, wręcz to promują. Ludzie widzą "dobrego Harrego" i nie widzą juz nic złego czy niebezpiecznego w wizytach np u wróżki czy szamana.. |
Przysłał: | Rafał Nitychoruk |
116 | |
Pytanie 1: | Tak są różnice zasadnicze. Pierwsza - każda część serii przesycona jest wzrastającą nienawiścią, pragnieniem zemsty, ba, nawet rezygnacją z własnego szczęścia na rzecz zamordowania uosobienia zła. Sceny walk magicznych są tak realistyczne, że niejeden dorosły może się przstraszyć, nie mówiąc o dzieicach. Poza tym ani Harry, ani żaden z innych bohaterów nie może być wzroem do naśladowania, bo choć z pozoru to miły chłopak, to wszystkie jego działania przesycone są nienawiścią |
Pytanie 2: | W ludziach jest coś takiego, że trudniej im pasjonować się czymś na wskroś dobrym, dlaczego z taką pasją nie czytają Pisma Świętego, tam też niemało opisów bitew, ba "krwawych" fragmentów, a jednak... "Potter" fascynuje lekkim, łatwym stylem, fantazją, mroczną, ale jednak, i wreszcie to przecież jakś alternatywa dla naszego nudnego świata mugoli. tam zawsze może wydarzyć się coś nieoczekiwanego, barwnego, pociągającego. ma to związek z naszą osychiką. W końcu dlaczego bardziej interesuje człowieka zło? "Diabeł jest kolorowy, Pan Bóg czarno-biały". coś w tym jest |
Pytanie 3: | Zdecydowanie tak. W końcu to Kościół ma wskazywać co jest dobre a co złe. nie może jednak czynić tego na zasadzie "nie wolno" - niestety, tak jest łatwiej - lecz przy pomocy dobrych tłumaczeń. Ludzie dziś bardziej niedowierzają niż kiedyś.. |
Pytanie 4: | Jest coś takiego, że historie o Harrym zakorzeniają się głęboko w umyśle. Człowie sobie myśli: dobrze byłoby mieć taką różdżkę i kilka dobrych zaklęć, żeby pozbyć się kłopotów. I może mniej niebezpieczne jest to wśród dorosłych czytelników, to z pewnością dzieci nie powinny czytać ani oglądać Pottera. Dlaczego? Proste: dzieciom łateirj jest przenieśćten magiczny świat w naszą rzeczywistośc i mogą tę zwyczjaną rzeczywistość traktować jak coś złego, mugolskiego, nudengo, coś z czym trzeba walczyć. Z drugiej strony młody czytelnik dostaje przywolenie na zabijanie, jeśli coś w jego odczuciu jest złe. A przecież "nie zabijaj" |
Przysłał: | Agnieszka Rudnik |
117 | |
Pytanie 1: | Różnice są znaczące. Ksiązki dla dzieci częsrto je nudzą i nie maja przyjemności z czytania ich. Książki o Harrym wciągają dzici w magiczny świat pobudzhą wyobrażnie a to jest dobre. Harrego nie powinny jednak czytaC dzieci raczej nastolatki, poniewaz które są mądrzejsze i wiedzą że jest to tylko fikcja literacka nic więcej |
Pytanie 2: | Ludzie albo kachją Harrego albo go nienawidzą. Ksiąki trzymają w napięciu do ostsnieju strony, nie pozwalają czytelnikowi się nudzić, pobudzja wyobraźnie, wprowadzją czytelnika w magiczny świat. Harry fascynuje swoją odmiennością od "mugoli". Jest postacią tajemniczą a ludzie lubią tajemnice |
Pytanie 3: | Stanowisko może zając. Każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądóww mamy wolność słowa. Nie moż jadnak wżaden sposób piętnować danej literetury. Dla mnie jest to po prostu kolejna ksiązka fantastyczna jakich wiele nie wszytsko jest w niej dobre i nie wszytsko ja sma pochwalam. Książka ta jednak przyczynia się do wzrostu cztelnictwa i zainteresownia dzieci książką a to podoba mi sie bardzo w dobie komuterów i TV |
Pytanie 4: | Dla mnie nei ma żadnych skutków. Ksiąka ta jednak daje młodym czytelnikom do zrozumienia że zemsta jest dobra co nie jest zgodne z prawdą. Buduje w dzieciach błędny system wartości. Nie widzę jednak poważnych skutków fascynacji ksiąkami o Harrym |
Przysłał: | Joanna Pałka |
120 | |
Pytanie 1: | Książki o Harrym Potterze początkowo miały charakter łagodny, bajkowy, ale z czasem kolejne tomy stają się coraz bardziej okrutne - umierają osoby, do których dziecko zdążyło się przywiązać, opisy niektórych praktyk, zazwyczaj skulminowane pod koniec książki mnie - dorosłej osobie - wywołują gęsią skórkę. Myślę, że różnica polega głównie na silnej ingerencji w świat emocji, uczuć czytelnika. Drugą różnicą są podane na tacy opisy zalatujące okultyzmem. Kiedyś śmiałam się z tych zarzutów, dzisiaj, po przeczytaniu między innymi świadectw ojca Verlinde, oraz po wysłuchaniu świadectw osób, które miały kontakt z magią, widzę, że trzeba do tej sprawy podejść poważniej. Przede wszystkim dla dobra dzieci |
Pytanie 2: | Na początku bardziej rozumiałam tę fascynację - ciekawy, fikcyjny świat, którego w dzisiejszej realistycznej literaturze tak bardzo brakuje. Wciągająca fabuła. No i oczywiście ogromna reklama. Czytając ostatnie tomy zastanawiam się, czy Autorka nie przechodzi poważnych kryzysów nadziei - atmosfera Harry´ego zaczyna robić się po prostu niesmaczna. Dziś postawiłabym już głównie na reklamę |
Pytanie 3: | Myślę, że jeśli budzi to pytania i niepokój członków Kościoła, to nie tylko powinien, ale musi. Jesteśmy wspólnotą wiernych i musimy sobie pomagać rozwiązywać problemy, a nie milczeć ze strachu przed opinią publiczną |
Pytanie 4: | 1. Niepokój. To książki nie przynoszące nadziei, nie pokazujące Dobra i zła we właściwych relacjach, ale ukazujące, jak wielka jest potęga złego i jak bardzo na nas czyha. Właściwie nie wiadomo, jak się przed nią bronić, i po co - skoro zło od dobra oddziela tylko jakaś mglista umowa, że powinny być po dwóch stronach barykady. 2. Zainteresowanie magią i okultyzmem |
Przysłał: | Katarzyna Lida |
125 | |
Pytanie 1: | Dostrzegam bardzo wyraźne różnice między tradycyjną literaturą dziecięcą, a książkami o Harrym. Przede wszystkim wymienić należy brak przemocy oraz swoistego "okrucieństwa" w literaturze dziecięcej. Świat przedstawiony w cyklu książek Pani Rowling oparty jest na magii, zjawiskach paranormalnych. Dla dziecka o ograniczonej jeszcze wyobraźni może stanowić to nie lada problem,dziecko może mieć kłopoty z właściwą interpretacja utworu. Moim zdaniem w Harrym potterze zaciera się granica między dobrem a złem(np. postać profesora Snape´a). Jest to normalne, lecz tylko dla osób dorosłych. Tu znowu dziecko może "pogubic się". Harry jest powieścią mroczną, może budzić lęk, fabula nie jest prosta. I-dla mnie najważniejsze- nie wypływa z niej konkretna puenta, nie posiada morału, czyli pozbawiona jest funkcji dydaktycznej tak specyficznej w literaturze tworzonej dla najmłodszych. Oczywiście dobro zwycięża ze złem, ale nie jest to już takie jasne i zrozumiałe |
Pytanie 2: | Ludzie- w różnym wieku- szukają czegoś nowego, co dostarczy im rozrywki.Mniej ważne staje sie to, by z książki "cos wyczytać", stać się mądrzejszym...Ludzie szukaja łatwej lektury, która odciągnie ich od szarej rzeczywistości. Tu Harry nadaje się idealnie, ponieważ jego świat jest zaczarowany i magiczny, a jednoczeście straszny. Myslę, że książki o Harym Potterze nie są jednoznacznie złe. Jednak moim zdaniem nie powinny być to pozycje dla małych dzieci!(a tak przecież książka jest promowana)|| |
Pytanie 3: | Uważam, że kościół stojący na straży moralności i etyki powiniem opowiadać się co do tego typu książek. Powinien zająć stanowisko, lecz nie powinien "namawiać" do niekupowania książek. Dla osób wierzących taki sygnał(objęcie stanowiska przez kościół) jest wystarczający, i każdy powinien zareagować na apel według własnego sumienia i własnej wiary |
Pytanie 4: | Skutkami fascynacji Harrym może być agresja. Zauważyłam to wsród rówieśników mojej siostry (czytelników tejże lektury). Powaznym skutkiem może być fascynacja magią, później okultyzmem. Dzieci zbyt dosłownie interpretują lektury... Harry Potter staje sie ich bohaterem, a nie zawsze postępuje etycznie. Ogólnie skutkiem fascynacji może być przyjęcie postawy zblizonej do Harrego Pottera |
Przysłał: | agata Goc |
128 | |
Pytanie 1: | krótka - TAK a dłużej, tak ;) choć tradycja to nie wszystko, te ksiażki nie odbiegają bardzo od innych niby tych uznawanych za tradycyjne, w wielu książkach czy bajkach mamy motywy magii, czarowania, etc... dlaczego ich nie oceniamy że są złe?? różnice tak konkretnie?? nie dostrzegam, magia jest ;) dobro i zło jest - dobro górą :) bajka jest jak bajka - fajnie jest :) |
Pytanie 2: | hmm... trudne to pytanie, reklama, komersja, fajnie i miło przekazana treść, ludzie to "łykają" to podobnie jak nowe bajki, takie jak: Shrek, Potworzy i S-ka, I nie ma mocni... wymieniac można długo, to po prostu ksiażka która daje przyjemność nie tylko dzieciom, w naszym świecie ludzie potrzebują oderwania od codzienności (aby normalnie nie zwariować) ksiażka ta jako nowość i w sumie taka którą przy odorbinie dobrej woli moze cała rodzina czytać idealnie się nadaje na "odstresowanie" się od trudów codzienności, przenosi nas w świat bajkowy |
Pytanie 3: | tak / nie ciekawa odpowiedź :P tak szczerze to powinien, ale mam jakieś takie osobiste wrażenie że ta ksiażka jest bardziej oceniana źle niż dobrze, a przecież nie przekazuje jakoś przez siebei zła, po prostu żyje sobie chłopiec który poszedł do szkoły magii - kurde wiele bajek jest o podobnym harakterze albo i gorsze i nie trzeba daleko szukać a tutaj jest robiony problem jakby nie wiem co... - pzykład... bajka Muminki, dla "dzieci" powyżej 15 lat to calkiem OK, ale dla młodszych to napewno NIE a jakoś nie widziałem ani jednego glosu na nie ani w prasie ani w podobnych mediach, czemu akurat ta ksiażka (Harry Poter) jest tak źle oceniana?? |
Pytanie 4: | jak czlowiek "głupi" (przepraszam za określenie) to i pszczółka maja jest niebezpieczna a jak czlowiek mądry to problemu nie widze, skutki?? to własnie jak ktoś durny to skutki opłakane ale jak czlowiek na to trzeźwo spojrzy to nie jest źle, fajna bajka :) i naprawdę daje rozrywkę dla ludzi "od lad kilku do stu kilku" ;) |
Przysłał: | Wojciech Bronisz |
129 | |
Pytanie 1: | Oczywiście. Książki o młodym czarodzieju właściwie nie powinny być określane mianem bajki, gdyż w każdej bajce jest jasno powiedziane gdzie jest granica między dobrem, a złem, a w HP granica ta jest bardzo niewyraźna lub nie ma jej wcale |
Pytanie 2: | Ponieważ ludzie od dawna fascynowali się światem magii i okultyzmu, który jest z gruntu zły. Zwłaszcza, że w Harrym Potterze świat ten jest przedstawiony bardzo atrakcyjnie, jako igrażka młodych dziewcząt i chłopców |
Pytanie 3: | Rzecz jasna Kościół powinien odnosić się do spraw bieżących z życia wiernych, a taką niewątpliwie był fenomen Harry´ego Pottera. Poza tym do misji Kościoła należy piętnowanie rzeczy złych |
Pytanie 4: | Jak już pisałem powyżej ludzie fascynują się od zawsze okultyznem, a te książki w bardzo przyjemny i z pozoru niegroźny sposób wprowadzają go w ten świat. Dla osiągnięcia stanu umysłu przedstawionego w tych opowieściach młodzi, niedojrzali emocjonalnie czytelnicy mogą chcieć sięgać po narkotyki (halucynogeny), alkohol i inne używki. Poza tym może to prowadzić do eksperymentów w dziedzinie magii i okultyzmu, co już w prostej linii prowadzić może do opętania |
Przysłał: | Michał Jankowski |
130 | |
Pytanie 1: | Tradycyjna literatura pokazuje postacie w jasny sposób — dobro nazywa dobrem a zło złem. Choć nie brakuje w niej scen czasami trwożących to jednak autorzy nie pozostawiają wątpliwości kto ma rację. W książkach o Harrym Potterze zagadnienie „dobra” i „zła” jest zupełnie pomieszane. Trudno jednoznacznie odróżnić postacie dobre od złych, a szczególnie poplątaną sprawą jest to, że postacie na pozór dobre stosują chwyty niegodne lub wręcz zgoła złe. Czytając lub oglądając Harrego Pottera trudno się oprzeć wrażeniu, że takie jest właśnie zamierzenie autora — pomieszanie pojęć i wartości |
Pytanie 2: | Wszystkie badania nad zachowaniem widzów potwierdzają, że najbardziej wciąga seks i przemoc. Dodatkowo pomieszanie „dobra” i „zła” osiągnęło taki poziom, w którym ludzie mają coraz więcej trudności w klarownym ich odróżnieniu. Nie oznacza to jednak, że zaprzestali poszukiwania „dobra”. Wypuszczenie na rynek w takim momencie utworów, które promują niewinnie wyglądającego chłopca (skądinąd sympatycznego), przy zmasowanym marketingu we wszystkich mediach, trafia na podatny grunt. Przecież wystarczy przeczytać (kupić...) książkę lub pójść do kina aby mieć „współuczestnictwo” w „dobru”. A przy okazji taka dawka przemocy.. |
Pytanie 3: | Kościół powinien zajmować jednoznaczne stanowisko w takich sprawach, ponieważ ilość i bylejakość informacji docierających do ludzi otumania ich. Musi istnieć jakiś trwały, niezmienny fundament, do którego mogą się odwołać — w sprawach istniejących tu i teraz |
Pytanie 4: | Skutki są — a nie mogą być — złe. Apostoł Paweł mówi abyśmy unikali wszystkiego "co ma choćby pozór zła". Pierwszym skutkiem jest pogłębienie relatywizmu moralnego. Dobre jest to co robi Harry... Drugim skutkiem jest wciąganie — głównie dzieci i młodzieży — do nierealnego świata oferującego tak fantastyczne możliwości, że normalne życie staje się nieciekawe. Powrót do rzeczywistości jest „nieatrakcyjny” |
Przysłał: | Igor Gielniak |
opr. mg/mg