Komentarz do ujawnienia 26.06.2000 trzeciej tajemnicy fatimskiej
- Ktoś, kto czyta ten tekst może być rozczarowany. Widzimy bowiem wyrażony w nim symbolicznie obraz Kościoła męczenników wieku, który przemija. Nie jest tu objawione żadne wielkie misterium, ani odsłonięty welon, który odsłaniałby przyszłość — powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Joseph Ratzinger podczas konferencji prezentującej tekst trzeciej części objawienia z Fatimy.
- Objawienia fatimskie mówią o tragediach tego stulecia, o wojnie światowej i rewolucji i ateizmie w Rosji i ZSRR. Mówią o zamachu na Ojca Świętego, które jest również symbolem tego stulecia, bowiem był to zamach zła na kogoś, kto głosi przesłanie miłości — powiedział Joachim Navarro-Vals, rozpoczynając konferencję prasową, podczas której została zaprezentowana trzecia część tajemnic fatimskich, objawionych przez Maryję w 1917 r.
Ogłoszenie treści trzeciej tajemnicy fatimskiej zapowiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano w Fatimie 13 maja br., gdy Jan Paweł II beatyfikował Hiacyntę i Franciszka Marto — dwoje z trójki fatimskich pastuszków, którym objawiła się Matka Boska.
Matka Boża przekazała pastuszkom tajemnice 13 czerwca, 13 lipca i 13 października 1917 r. Dwie pierwsze Kościół ujawnił. Dotyczyły m.in. ustanowienia nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi, przedwczesnej śmierci rodzeństwa — Hiacynty i Franciszka, szybkiego końca I wojny światowej i „nawrócenia się Rosji”oraz zapowiedzi piekła i kary czekającej świat za popełniane na nim codziennie grzechy i zbrodnie.
Trzecia część tajemnicy — pilnie strzeżona — w zalakowanej kopercie została po spisaniu w 1941 r. odesłana do Watykanu, gdzie złożono ją w tajnym archiwum watykańskiej Kongregacji ds. Nauki Wiary. Z dokumentem zapoznali się papieże Jan XXIII, Paweł VI i Jan Paweł II. Przedstawiciele Kościoła stanowczo odmawiali odkrycia trzeciej tajemnicy, argumentując, że z jednej strony nie zawiera ona niczego, czego nie głosiłby dotychczas Kościół, więc jej znajomość nie jest niezbędna do zbawienia, z drugiej zaś strony zawarte są tam wizje tak bardzo przerażające, że ujawnienie ich mogłoby wyrządzić więcej szkody niż przynieść pożytku.
Kardynał Joseph Ratzinger, który stoi na czele kongregacji, uchylił rąbka tajemnicy w wywiadzie, jakiego udzielił w 1984 roku. Powiedział, że trzecia tajemnica dotyczy niebezpieczeństw, jakie zagrażają wierze i życiu chrześcijan, a zatem światu. Dało to podstawę do licznych spekulacji na temat przepowiedni.
Publikacja zaprezentowana 26 czerwca br. podczas specjalnej konferencji prasowej zawiera teologiczne wprowadzenie abp Tarcisio Bertone, sekretarza Kongregacji Nauki Wiary, pełne teksty wszystkich trzech tajemnic fatimskich wraz z fotokopią oryginału przepowiedni, tekst rozmowy, jaką Ojciec Święty 13 maja br. przeprowadził z s. Łucją, jednym z trojga dzieci, którym Matka Boża powierzyła tekst tajemnicy oraz komentarz teologiczny prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Josepha Ratzingera.
Sekretarz Kongregacji zaznaczył, że tekst tajemnicy trzeba było zawrzeć w kontekście dokumentów i komentarzy, aby jej interpretacja była bardziej owocna.
- Były to konieczne elementy, by w pełni zrozumieć ową tajemnicę, zachowywaną wiernie, choć zapisaną w języku symbolicznym. Interpretacja wizji danej s. Łucji należy do Kościoła — przypomniał abp Bertone.
Według abp Bertone, decyzja Jana Pawła II, aby opublikować tekst trzeciej części tajemnicy fatimskiej zamyka pewną część historii, naznaczoną tragicznymi dla ludzkości wydarzeniami, ale też owocującymi miłosierną miłością Boga i opieką Matki Jezusa nad Kościołem. Działanie Boga to opieka nad człowiekiem w dramatycznej historii jego wolności. W ten sposób buduje się historia człowieczeństwa. Matka Boża objawiona w Fatimie wzywa do pamięci o tych wydarzeniach.
- Ktoś, kto czyta ten tekst może być rozczarowany. Widzimy bowiem wyrażony w nim symbolicznie obraz Kościoła męczenników wieku, który przemija. Nie jest tu objawione żadne wielkie misterium, ani odsłonięty welon, który odsłaniałby przyszłość — powiedział podczas konferencji prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Joseph Ratzinger.
Kard. Ratzinger zwrócił uwagę na fakt, że objawienie dane pastuszkom w Portugalii w 1917 roku pozostaje objawieniem prywatnym.
- Nie oznacza to, że Kościół nie może również spoglądać w swoją przeszłość oczami teraźniejszości. Inaczej Kościół byłby skazany jedynie na bezpłodne powtarzanie — powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary. — Autorytet objawienia z Fatimy pozostaje różny od jedynego objawienia publicznego. Objawienie publiczne wymaga wiary, prywatne pozostaje dla niej pomocą. Jest wiarygodne tylko dlatego, że odnosi nas do tego objawienia publicznego.
tg
opr. mg/mg