„Cztery miasta związane ze św. Faustyną – Warszawa, Kraków, Płock i Wilno – otrzymały podczas jej kanonizacji przez św. Jana Pawła II mandat do niesienia światu sztandaru Bożego Miłosierdzia” – przypomina abp Gintaras Grušas w rozmowie z Catholic News Agency.
Arcybiskup zwraca uwagę, że Wilno było świadkiem jednego z najbardziej doniosłych wydarzeń w XX-wiecznej historii Kościoła – przypomina, że to tam św. Faustyna Kowalska doświadczyła objawień Jezusa Miłosiernego, które opisała w swoim „Dzienniczku”.
„Mamy rozwijające się sanktuarium Bożego Miłosierdzia” – mówi abp Gintaras Grušas. „Klasztor, w którym mieszkała i widziała św. Faustyna, jest nadal otwarty. To klasztor, ale jest to także miejsce pielgrzymek” – dodaje.
„Cztery miasta związane ze św. Faustyną – Warszawa, Kraków, Płock i Wilno – otrzymały podczas jej kanonizacji przez św. Jana Pawła II mandat do niesienia światu sztandaru Bożego Miłosierdzia” – przypomina.
Podkreśla, że zwłaszcza w czasie pandemii ważna jest modlitwa o Boże Miłosierdzie. Dodaje, że istotne jest również dbanie o dzieła miłosierdzia wobec bliźnich. „To przesłanie, które bardzo często powtarza i o którym przypomina nam papież Franciszek” – mówi arcybiskup.
W wywiadzie opowiada też o tym, jak litewski Kościół radzi sobie z pandemią. Jak mówi, koronawirus ograniczył liczbę uczestniczących w Mszach św. o połowę. Stan ten utrzymuje się od pierwszej fali zakażeń wiosną ubiegłego roku. W grudniu litewscy biskupi przyjęli zasadę, że przy przekroczeniu 500 zakażeń na 100 tys. mieszkańców liturgia będzie sprawowana bez udziału wiernych.
„Udało nam się jednak zapewnić dostęp do spowiedzi i komunii św. w ciągu dnia dla każdego kto przyjdzie i o to poprosi. Kapłani udzielają też porad i spotykają się z ludźmi” – tłumaczy abp Gintaras Grušas.
Jego zdaniem jest jeszcze zbyt wcześnie, by ocenić, czy lokalny Kościół wyjdzie z pandemii słabszy czy silniejszy. „Ludziom, którzy porzucą zwyczaj uczestniczenia we Mszy św., powrót do tego nawyku zajmie trochę czasu” – przyznaje arcybiskup. Z drugiej strony, zauważa, „w kryzysie ludzie tęsknią za duchowością, a także za wspólnotą, za modlitwą i pomocą”.
Wśród pozytywnych zjawisk w czasie pandemii wymienia „twórczość duszpasterską”. „Nasi księża i zakonnicy znajdują nowe sposoby dotarcia do ludzi, zwłaszcza podczas kwarantanny” – przyznaje.
„Inną rzeczą, z której jako biskup bardzo się cieszę, jest duża liczba ludzi, którzy zgłosili się do pomocy innym. Cała idea aktów miłosierdzia naprawdę znalazła nowe zakorzenienie. Posłużyło to również wzmocnieniu Kościoła w jego misji” – dodaje.