Sprawy Boże i ludzkie

Temat: Sprawy Boże i ludzkie

Wystąpienie Gamaliela przed Sanhedrynem stanowi depozyt mądrości, z którego powinniśmy korzystać zarówno my sami, jak i przyszłe pokolenia. Sprzeciw jaki wywołało nauczanie Jezusa z Nazaretu wśród faryzeuszy i uczonych w Piśmie można zrozumieć jedynie, gdy weźmie się pod uwagę, że dwa przykazania miłości burzyły zupełnie całą narrację dotyczącą Prawa i Proroków, jaka obowiązywała w czasach Pana Jezusa. Oto Mistrz z Nazaretu uzdrawia w szabat, mówiąc, że szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu, dość odważnie krytykuje ówczesne autorytety religijne, trzymając się z dala od sporów politycznych, w tym od wdawania się w dyskusje na temat suwerenności politycznej i okupacji rzymskiej. Co więcej, mówi, aby oddać Cezarowi, co należy do Cezara, a Bogu, co należy do Boga. Pozwala na łuskanie kłosów w szabat swoim uczniom, dając przykłady z historii Izraela, gdzie jeszcze większe nadużycie minęło bez echa.
To wszystko nie mieściło się w głowie tym, którzy mienili się żywymi przykładami dla ludu, sami chcieli uchodzić za wykładnię prawa i wzór do naśladowania. Tymczasem Pan przygarniał grzeszników, odwiedził celnika, a jawnogrzesznicy darował życie. Czy Jezus w ten sposób zmienił zapisy prawa? Żadną miarą. Wyraźnie stwierdził, że nawet jota nie zmieni się w prawie aż wszystko się wypełni. Jednak postawa Zbawiciela ukazuje jasny sens wszystkiego, co zostało objawione ludowi Bożemu. Bóg umiłował człowieka i postanowił go zbawić. Zatem zbiór praw, proroctw i pobożnych zwyczajów nie jest jedynie częścią tożsamości Izraela. Jest miłosnym listem Boga do człowieka, który w takim kluczu musi być czytani i interpretowany.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Dziś wielu również zafałszowuje obraz nauki Zbawiciela. Modną wręcz staje się inna interpretacja, gdzie Jezus akceptowałby każdy grzech, chronił struktury zła i z pobłażliwością odnosił się do wszystkiego, co Pismo święte zwie ohydą i zgorszeniem. Jezus nie zmienia nauki, nie potępia grzesznika, ale wyraźnie mówi idź i nie grzesz więcej. Wnosi zbawienie do domu Zacheusza, a nie dołącza do grzesznego towarzystwa. Tym zatem, którzy próbują zmieniać naukę Zbawiciela, którzy jej nie rozumieją, czyż nie warto przypomnieć słowa Gamaliela? Czego się obawiacie? Jeśli to sprawa ludzka, upadnie, a jeśli Boska? Czyż z Bogiem chcecie mieć do czynienia?

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy ufam Zbawicielowi?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama