Chleb dany głodnemu

Temat: Chleb dany głodnemu

Cud rozmnożenia chleba należy do jednych z najbardziej spektakularnych, jakie uczynił Zbawiciel w czasie Swojej publicznej działalności. Wszak jego skutki odczuły tysiące ludzi, którzy gdyby nie ów cud, musieliby głodni wracać do swoich domów. Nic więc dziwnego, że w warunkach rzymskiej okupacji, ludzie, którzy zobaczyli, że jest ktoś, kto potrafi z pięciu bochenków chleba uczynić pożywienie dla ponad pięciu tysięcy ludzi, nadaje się na króla. Marzeniem chyba każdego poddanego, jest mieć władcę, który potrafi hojnie otworzyć swą dłoń i nakarmić cały naród. Znając dalszy ciąg Ewangelii wiemy, że niestety owo doświadczenie wielkiego cudu, jaki uczynił Jezus nie przełożyło się na wiarę ludu. Zostali nakarmieni i tyle im wystarczyło. Kiedy Zbawiciel zapowiedział danie pokarmu na życie wieczne, wówczas każdy poszedł w swoją stronę.
Niestety dziś bardzo często sytuacja się powtarza. Czy to w przypadku rządów państw, czy instytucji charytatywnych Kościoła, byli, są i będą ludzie, którzy przychodzą jedynie po zaspokojenie swych podstawowych potrzeb. Otrzymawszy zaś chleb i odzienie, nie chcą już słuchać o Bogu, powinnościach względem wspólnoty czy o potrzebie utrzymywania się z pracy własnych rąk. Tymczasem każdy cud uczyniony przez Jezusa miał na celu nie tylko przyjście z pomocą ludziom cierpiącym na głód, dolegliwości zdrowotne czy opętania, ale przede wszystkim miał prowadzić do wiary. Bowiem wiara jest poręką tych dóbr, o wiele większych od tych otrzymywanych tu na ziemni, które Bóg da nam w życiu wiecznym.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Pokarm dany do sytości był zapowiedzią Eucharystii. Bóg bowiem posłał Swojego Syna na świat nie po to, aby wyręczał nas z obowiązku zapracowania na chleb własnymi rękami, ale po to, aby pokazał nam, jak żyć i dał siłę sakramentalną do życia w świecie obarczonym brzemieniem grzechu i cierpienia. Jezus jest wrażliwy na nasze doczesne potrzeby i nie pozostawia bez odpowiedzi nikogo, kto się do Niego ucieka, ale przyszedł on na świat po to, aby wybawić nas od nieszczęścia większego niż głód, cierpienie czy nawet śmierć ciała. Przyszedł wybawiać nas od zguby wiecznej.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Dlaczego idę za Jezusem?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama