Uzbrojeni w łaskę

Temat: Uzbrojeni w łaskę

W Ewangelii znajdują się dwa opisy rozesłania w dwóch różnych sytuacjach. Pierwszy, ten, który Kościół daje nam do rozważania dzisiaj, oraz drugi już po zmartwychwstaniu, kiedy Pan posyła uczniów nie do okolicznych miejscowości, dokąd Sam zamierza przyjść, ale aż na krańce świata, gdzie pragnie, aby Jego uczniowie zanieśli orędzie Dobrej Nowiny. Za pierwszym razem Jezus nakazuje im iść praktycznie bez jakiegokolwiek zabezpieczenia materialnego. Ma im wystarczyć jedynie moc w jaką zostali wyposażeni. Do tej pory cuda, jakie towarzyszyły Zbawicielowi dokonywały się jedynie przez Jego ręce. Teraz także uczniowie mają moc, aby uzdrawiać chorych a nawet wypędzać złe duchy. Ta moc dana im została, aby głosili Królestwo Boże.
Drugie rozesłanie, jakie nastąpiło już po zmartwychwstaniu różniło się pod pierwszego nie tylko zakresem misji. Drugim razem apostołowie posłani na cały świat będą mogli przygotować się do drogi także w sposób materialny. Jednak nie to będzie ich mocą. Tak za pierwszym jak i drugim razem mają być wyposażeni w przeogromną moc i łaskę Bożą. Owszem, wiele razy od początków Kościoła aż po dzień dzisiejszy trzeba będzie korzystać z dostępnych środków transportu, mieć ze sobą zabezpieczenie materialne na dzieło głoszenia Ewangelii, ale sama misja dokonuje się w mocy Chrystusa.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Głoszenie Ewangelii dokonywało się przez wieki i dokonuje się w mocy Najwyższego. Uczniowie Mistrza z Nazaretu, czy to posiadając najnowsze zdobycze cywilizacji, czy też przemierzając świat boso i w skrajnym ubóstwie niosą przede wszystkim Boga. To Jego orędzie jest najważniejsze. Misja głoszenia nawrócenia stanowi cel działalności uczniów Jezusa. Nie niesienie najnowszych zdobyczy cywilizacji, nie praca socjalna ani nawet same w sobie dzieła miłosierdzia. Wszak wszystko to odnosi się do tego świata i stanowi jedynie element praktykowania miłości bliźniego. Natomiast uczniowie Zbawiciela mają nieść zbawienie wieczne. Orędzie, które nie głosi rewolucji, lecz wyzwolenie do wolności dzieci Bożych. Zawierzenie Bogu, a nie własnym możliwościom, pochylanie się nad potrzebującymi, ale ze świadomością, że nawet najbardziej ubogi z ubogich potrzebuje bardziej niż chleba Boga, to zadania wymagające ufności złożonej w Tym, Który sam nas umacnia i posyła aż na krańce świata.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy ufam mocy Bożej?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama