Temat: Śmierć za życie
Jakże nieprawdopodobnie brzmią oskarżenia i plany faryzeuszów względem Jezusa. Angażują swój czas i swoje siły, aby śledzić Jezusa, czy przypadkiem nie dokona uzdrowienia w szabat. Zupełnie nie przyjmują do siebie Jego argumentacji, nie słuchają tego, co ma im do powiedzenia, ani na chwilę nie zastanowią się, jak postępowaliby oni, gdyby całe ich życie było naznaczone kalectwem lub chorobą. Jedyny cel, do jakiego aktualnie dążą, to przyłapanie Jezusa na tym, co według nich jest niedopuszczalne i złe. Tymczasem Zbawiciel niosąc uzdrowienie, niesie miłość Boga. Głosi miłosierdzie, które odnosi triumf nad sądem. Ukazuje Boską moc objawiającą się w przywróceniu zdrowia a nawet życia ludziom, którzy się do Niego uciekają.
Dzisiejsza ewangeliczna scena jest jednocześnie mocną przesłanką do naszego osobistego rachunku sumienia. Czego tak naprawdę oczekujemy od Jezusa? Czy wsłuchujemy się w Jego naukę, czy potrafimy ze spokojem przyjmować Jego słowa, kiedy burzą nasz porządek życia? Jak wyglądają nasze reakcje, kiedy Zbawiciel upomina nas i poucza? To bardzo wiele mówi o naszym prawdziwym odniesieniu do Boga.
Pan przychodzi i puka do serca każdego człowieka. Jednak Bóg pozostawia nam wolność odpowiedzi. Czeka na nasze zaproszenie i gotów jest zupełnie przebudować nasze życie doczesne, tak, aby łatwiej nam było osiągnąć to wieczne.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Faryzeusze udali się do zwolenników Heroda i odbyli z nimi naradę przeciwko Jezusowi. To pokazuje zupełny upadek tych, którzy uważani byli za strażników Prawa. Spiskują z władcą, który sam zagubił się w swoim życiu, aby odpłacić Jezusowi śmiercią za podarowane na nowo życie. Czyż trzeba czegoś więcej, aby przekonać się gdzie jest prawda i gdzie jest Bóg?
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy idę za Jezusem?