Posłańcy Światłości

Temat: Posłańcy Światłości

Niezwykle trafne są owe stwierdzenia, w jakich Chrystus Pan określa rolę światła, czyli tak naprawdę swoją własną, głoszonej przez Niego Dobrej Nowiny oraz tych, których posyła, aby byli jej zwiastunami. Światło schowane przed ludźmi traci sens. Po co w ogóle go zapalać, jeśli nie będzie oświecać i dawać ciepła? Tak samo Zbawiciel nie przyszedł na świat po to, aby milczeć, ale po to aby oznajmić wolę Ojca, aby ludziom przybliżyć Boga i uświadomić ich, że mogą ocalić swoje dusze. W tym samym celu posłał uczniów na świat, aby głosili Ewangelię wszelkiemu stworzeniu, oraz aby czynili sobie uczniów udzielając chrztu w Imię Boga.
Dzisiejszy świat kompletnie pozmieniał zamysł Pana. Jeśli nawet dopuszcza uczniów Zbawiciela do udziału w swoim życiu, to stara się zupełnie zminimalizować wartości, jakie legły u podstaw ich misji. Czasem wydaje się, że właśnie owa światłość, jaką Pan polecił nam oświecać świat jest dziś gaszona i jej właśnie najbardziej lękają się synowie ciemności.
Dla wielu Kościół stanowi o tyle wartość o ile angażuje się w różnego rodzaju działalność dobroczynną, pacyfikuje nastroje społeczne czy łagodzi negatywne skutki przeróżnych chorób społecznych i cywilizacyjnych. Jednak nie to jest misją Kościoła. Zadaniem posłańców światłości jest nieść światłość, którą jest sam Jezus.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Mistrz z Nazaretu posłał nas, abyśmy wypełnili zleconą nam misję. O ile społeczne skutki wypełniania przykazania miłości bliźniego mogą dla wielu być niezaprzeczalną wartością, o tyle nigdy dzieła miłosierdzia nie mogą zastąpić głoszenia tej miłości, jaką obradował nas Zbawiciel.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Jak pamiętam, że jestem posłańcem światłości?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama