Jakim prawem i czyją mocą?

Temat: Jakim prawem i czyją mocą?

Rozeznawanie duchów i owoców zaangażowania w sprawy duchowe jest nie tylko prawem, ale wręcz obowiązkiem człowieka wierzącego. Pismo święte wiele poleca nam rozeznawanie, czy dana sprawa pochodzi od Boga czy jest diabelską intrygą. Jednak w sytuacji, jaką opisuje nam dzisiejsza Ewangelia mamy do czynienia nie tylko z najbardziej dramatyczną pomyłką, jaka mogła w tym temacie zaistnieć w przeciągu dziejów ludzkości, ale wręcz ze złą wolą i grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Przypisanie samemu Synowi Bożemu działania mocą diabła jest największym z bluźnierstw. Trzeba więc koniecznie zadać sobie pytanie, jak do tego mogło dojść?
Analizując postępowanie faryzeuszy względem Zbawiciela łatwo dostrzec, że praktycznie nie rozeznawali oni i nie oceniali owoców publicznej działalności Pana, ale arbitralnie bronili swojej wizji wiary i świata, w którym zwyczajnie było im wygodnie i dobrze. Uczeni w Piśmie i faryzeusze byli przecież wzorem do naśladowania. Znali święte księgi, odprawiali długie modlitwy, jakżeby więc mogli się mylić? Skoro Jezus zarzucał im niemoralne postępowanie, postanowili potępić Go i nawet nie przeszkadzało im, że zostanie stracony za czyny, jakich nie popełnił.
Kiedy dziś patrzy się na współczesne życie Kościoła, można dostrzec z jaką łatwością przychodzi nam wydawanie arbitralnych sądów. To uzurpowanie sobie prawa do narzucania własnych poglądów i przekonań prezentowanych jako „wola Boża”, to zaś potępianie całych grup, wspólnot, a nawet najwyższych autorytetów w Kościele i przypisywanie im czynienia znaków mocą diabła.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Za błędem, czy złą wolą faryzeuszy stała pycha. Kult tzw. „świętego spokoju”. Odrzucili więc bez rozeznania i zbadania Zbawiciela, a doprowadzili do uwolnienia przestępcy Barabasza. Nikt z nas nie chciałby powtórzyć tej dramatycznej pomyłki, nikt nie chciałby potępić Pana a przylgnąć do zła i grzechu. Ratunkiem i zabezpieczeniem przed taką ewentualnością jawi się pokora i codzienne, świadome powtarzanie „bądź wola Twoja”.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy jestem pokorny?

« 1 »

reklama

reklama

reklama