Temat: Modlitwa za uczniów
Czy można wyobrazić sobie bardziej wzruszający moment, niż modlitwa Pana, kiedy prosi za Swoimi uczniami? Jezus wie doskonale, że po jego odejściu wejdą do wspólnoty wierzących „wilki drapieżne” i nie oszczędzą nikogo. Ten czas publicznej działalności, czas wspólnych spotkań, pielgrzymek i radości uczniów z głoszenia Dobrej Nowiny nie pozostał bez wpływu na słowa, które teraz Pan Jezus wypowiada do Ojca.
Modlitwa Zbawiciela za uczniów uświadamia nam, jak wiele dla niego znaczyli i znaczą. Nie tylko apostołowie, których osobiście wybrał i posłał na świat, ale także my wszyscy, którzy dzięki ich słowu wyznajemy wiarę. Troska Pana o przyszły Kościół jest zatem troską o tę wspólnotę, dla której przyszedł na świat, którą formował w czasie publicznej działalności i za którą oddał Swoje życie.
Warto abyśmy o tym wszystkim pamiętali. Zwłaszcza w modlitwie za siebie nawzajem. Wszak miłość, jaką zostaliśmy obdarowani jest miłością na jaką mamy odpowiedzieć. Po pierwsze, miłując Boga nade wszystko, pamiętając w modlitwie dziękczynnej o wszystkim, cokolwiek otrzymaliśmy od Boga. Po drugie, miłując naszych braci i siostry, aby wypełnić nowe przykazanie dane nam przez Zbawiciela.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Czas, który obecnie przeżywamy jest dla nas wszystkich czasem próby. Pan wiedział, że po Jego odejściu nie będzie łatwo. Stąd obietnica Pocieszyciela, stąd też modlitwa za uczniów i za przyszły Kościół. Dopóki będziemy zatem trwali na modlitwie i szli za głosem Pocieszyciela, dopóty będziemy doświadczać miłości Chrystusowej.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy dziękuję Bogu za wszelkie dobro?