Temat: Łzy Marii Magdaleny
Scena spotkania Marii Magdaleny ze Zmartwychwstałym jest jedną z najpiękniejszych na kartach Ewangelii. Nie tylko Jezus czyni kobietę świadkiem zmartwychwstania, ale w tej scenie pełnej miłości i wzruszenia ukazuje nam, że miłość i miłosierdzie nie kończy się wraz ze śmiercią człowieka. Oto apostołka zmartwychwstania będąc u wejścia do pustego grobu, będąc jeszcze przekonaną, że Pan nie żyje, płacze nie mogąc dopełnić uczynku miłosierdzia dla którego przyszła. Domyślając się, że ciało zostało zbezczeszczone, pragnie je odzyskać, aby móc godnie je pochować i z szacunkiem, z należną czcią, postąpić z nim tak, jak dyktuje jej miłość do Zbawiciela.
Ta miłość sprawia, że Maria Maria Magdalena, na wzór Weroniki, która otrzymała na drodze krzyżowej odbicie oblicza cierpiącego Zbawiciela, tak Maria Magdalena dostępuje spotkania ze Zmartwychwstałym. Otrzymuje nie tylko odbicie Jego przemienionego oblicza, ale spotyka żyjącego Pana. Czyż może być większa nagroda za miłosierdzie, jakie pragnęła okazać umęczonemu Panu? Jej postawa jest dla nas dziś nadzieją i zachętą do czynienia miłosierdzia.
Zaledwie wczoraj Ewangelia była dla nas lekcją wartościowania uczynków, wybierania pośród różnych rodzajów dobra. Pan napominał Martę, że jej siostra obrała lepszą cząstkę siadając u stóp Pana i słuchając Jego słowa. Dziś Pan daje się poznać Marii Magdalenie nagradzając ją za jej miłość i pragnienie czynienia miłosierdzia.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Każdy uczynek miłosierdzia musi prowadzić do spotkania ze Zmartwychwstałym. Dobroczynność, która zatrzymuje się tylko na człowieku zawsze będzie niepełna i nie do końca zrozumiała. Wszak pośród wielu grup, wspólnot a nawet ludzi złych obowiązują jakieś zasady. Jezus wiele razy mówi o zwykłym kubku wody podanym komuś ze względu ma miłość Boga. Wówczas ten gest miłosierdzia nabiera głębszego znaczenia. Miłosierdzie okazane ze względu ba Chrystusa nie umiera wraz z człowiekiem ale idzie z nim na spotkanie z Przedwiecznym.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy czynię miłosierdzie ze względu na Jezusa?