„Gwałtowna nienawiść do Żydów jest straszną rzeczywistością nawet w świeckim postmodernistycznym społeczeństwie. Jako chrześcijanie nie możemy milczeć" – grzmi arcybiskup Wiednia.
Kard. Christoph Schönborn wyraził swój szok z powodu utrzymującego się potencjału antysemickiego w społeczeństwie.
„Gwałtowna nienawiść do Żydów jest straszną rzeczywistością nawet w świeckim postmodernistycznym społeczeństwie. Jako chrześcijanie nie możemy milczeć. Jesteśmy wyraźnie po stronie naszych żydowskich bliźnich. Poszanowanie ludzkiej godności jest niepodzielne. Nikt nie może być z niego wykluczony" – powiedział arcybiskup Wiednia na platformie X (dawniej Twitter).
Kardynał przypomniał pogromy do jakich doszło 85 lat temu, w nocy z 9 na 10 listopada, kiedy fanatyczny tłum splądrował żydowskie mienie również w Wiedniu. Wypędził Żydów z ich mieszkań i domów, podpalił synagogi i religijne symbole judaizmu oraz zniszczył je.
„Jako chrześcijanie musimy ze wstydem wyznać: opór Kościołów chrześcijańskich przeciwko antysemityzmowi, który od dawna był powszechny, był o wiele za mały i ledwo słyszalny. Rzeczywiście stulecia antyjudaistycznych polemik ze strony chrześcijańskiej również odegrały rolę w umożliwieniu antysemityzmowi głębokiego zakorzenienia się w społeczeństwie" – wyznał kard. Schönborn.
Dietmar Winkler, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu w Salzburgu jest głęboko poruszony obecną „falą antysemityzmu" w Austrii.
„Siła obrazów ze Strefy Gazy zmieniła istniejące w tym kraju antysemickie lustro wody w falę antysemityzmu. Obrazy niewyobrażalnej brutalności Hamasu ledwo dotarły do globalnego społeczeństwa" – powiedział Winkler austriackiej agencji katolickiej Kathpress.
Sprawdź też: Co druga Austriaczka jest poddawana silnej presji, by dokonać aborcji
Bolesna przeszłość i teraźniejszość
Dodał, że „Austria musi oczywiście również podnieść głos w obronie cywilnych ofiar wśród ludności palestyńskiej, ale kraj ma również szczególną historyczną odpowiedzialność za przeciwdziałanie antysemityzmowi. Wojna Izraela przeciwko terrorowi Hamasu w Strefie Gazy to jedno, ale odruchowy wzrost antysemityzmu i antyjudaizmu w tym kraju to coś zupełnie innego".
Zdaniem Winklera demonstracje w Austrii, które miały miejsce jako akcje solidarności z Palestyną zostały zinstrumentalizowane i sprzeniewierzone w celu wezwania do unicestwienia Izraela.
Upamiętnienie nocy pogromu z 9 listopada 1938 r., de facto preludium do Holokaustu, nabrało w ostatnich dniach przerażającej aktualności. Brutalne ataki Hamasu doprowadziły do powszechnej ponownej traumatyzacji w Izraelu, a także w diasporze żydowskiej, zarówno zbiorowo, jak i subiektywnie.
Według Winklera, około 3800 osób z Austrii zostało deportowanych do obozów koncentracyjnych podczas pogromów w listopadzie 1938 r.
„Pogromy były aktami większości społeczeństwa, które były co najmniej tolerowane lub - jak w przypadku nocy kryształowej - współorganizowane przez instytucje sprawujące władzę. Chociaż tego dnia w samym Salzburgu nie doszło do bezpośrednich morderstw 60 mężczyzn zostało deportowanych do obozu koncentracyjnego w Dachau. Synagoga w Salzburgu została masowo zaatakowana, a sklepy należące do żydowskich mieszkańców Salzburga zostały splądrowane" – wspomina Winkler.
Osoby, którym udało się uciec musiały zostawić swój dobytek i rozpocząć życie od nowa w obcym kraju bez pieniędzy, a ci, którzy nie byli w stanie opuścić Salzburga zostali wciągnięci w machinę coraz bardziej radykalnej marginalizacji, prześladowań i eksterminacji.