Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak podjęła działania w kierunku ograniczenia ekspozycji dzieci na alkohol oraz ograniczenia dostępności alkoholu w przestrzeni publicznej. Jej zdaniem systemowe ujęcie unormowań mających na celu minimalizację, ograniczenie czy eliminację określonych negatywnych skutków szkodliwego spożywania alkoholu powinno mieć charakter kompleksowy i wymaga działań międzyresortowych. O to też zwracała się RPD w swoich wystąpieniach generalnych – do premiera oraz dwóch resortów: zdrowia oraz rolnictwa.
W swoim piśmie do premiera Donalda Tuska Rzecznik Praw Dziecka domagała się zakazu reklamy piwa.
W Polsce reklamowanie napojów alkoholowych jest generalnie zakazane. Zakaz ten można uznać za przestrzegany – także w kontekście reklamowania napojów alkoholowych w przestrzeni internetowej. Wyjątek ustawodawca w tym kontekście przewidział natomiast dla piwa, które jest wyłączone z tego zakazu. Zakaz reklamowania napojów alkoholowych obejmuje również sponsoring imprez masowych oraz imprez i przedsięwzięć kulturalnych, naukowych, sportowych i rozrywkowych o zasięgu ogólnokrajowym przez producentów napojów alkoholowych – za wyjątkiem producentów piwa – podkreśliła Monika Horna-Cieślak.
Czy jest szansa na zakazanie reklamy piwa w Polsce? Wskazują na to niektóre zapowiedzi z Ministerstwa Zdrowia, gdzie właśnie zakończył się termin zgłaszania uwag do projektu ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w ramach etapu konsultacji publicznych, uzgodnień międzyresortowych i opiniowania.
W ramach tego etapu legislacyjnego do Ministerstwa Zdrowia wpłynęła znaczna liczba uwag postulujących wprowadzenie również całkowitego zakazu reklamy piwa, a także jego bezalkoholowych odpowiedników. Zgłoszone uwagi zostaną poddane szczegółowej analizie – zapowiedziało biuro prasowe resortu Zdrowia.
RPD za wzięciem pod lupę piwa bezalkoholowego
Kolejne badania pokazują, że inicjacja alkoholowa najmłodszych zaczyna się od piwa bezalkoholowego, które przypomina opakowaniem piwo z etanolem. Do tej sprawy również odniosła się Rzecznik Praw Dziecka w piśmie skierowanym do Ministra Zdrowia oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W mojej ocenie, dostęp osób poniżej 18. roku życia do napojów bezalkoholowych, które nazwą wprost nawiązują do alkoholu – takich jak piwo, wino, cydr – powinien zostać poddany gruntowanej analizie, w szczególności pod kątem możliwości objęcia tych produktów jednoznacznym uregulowaniem prawnym tak, jeśli chodzi o dostęp fizyczny, jak i w kontekście znakowania opakowań (np. wskazanie, iż nie są to produkty przeznaczone dla osób małoletnich) – podkreśliła 12 kwietnia Monika Horna-Cieślak w pismach do Ministra Zdrowia oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Na stronie internetowej Biura Rzecznika Praw Dziecka można przeczytać, że „Niepokojący, zdaniem RPD, jest również fakt, że produkty typu piwo czy wino bezalkoholowe mogą być bez przeszkód prawnych nabywane i spożywane przez dzieci”.
„Okoliczność ta jest wątpliwa pod kątem etycznym, bo nie ma żadnego logicznego uzasadnienia dla oswajania małoletnich z piciem tego typu napojów. Przeciwnie – wydaje się to być niebezpieczne w kontekście skuteczności działań profilaktycznych na rzecz ograniczania spożywania alkoholu. Powodem do niepokoju jest też dostępność na rynku napojów dla dzieci w opakowaniach sugerujących znaczne podobieństwo do szampanów czy win musujących. Są powszechnie dostępne pod nazwą „szampan dla dzieci”. Wprost nawiązują do wyglądu opakowań napojów alkoholowych, przyciągają uwagę atrakcyjnymi dla dzieci kolorami i motywami” – czytamy na brpd.gov.pl.
Źródło: Brpdgov.pl/MZ