13
listopada
niedziela
XXXIII Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: C/II
Pierwsze czytanie:
Ml 3, 19-20a
Psalm responsoryjny:
Ps 98
Drugie czytanie:
2 Tes 3, 7-12
Werset przed Ewangelią:
Łk 21, 28bc
Ewangelia:
Łk 21, 5-19

Patroni:

  • św. Antonin, Nicefor (Nikifor), Zebinas, German i Manathas ,
  • św. Mitrias,
  • św. Bryksjusz,
  • św. Arkadiusz, Paschazjusz, Probus, Eutychian i Paulillus ,
  • św. Leonianus,
  • św. Kwinktian,
  • św. Florencjusz,
  • św. Dalmacjusz,
  • św. Himerius,
  • św. Eugeniusz,
  • św. Maxellendis,
  • św. Mikołaj I,
  • św. Abbo,
  • bł. Warmund,
  • św. Homobonus,
  • św. Augustyna {Livia} Pietrantoni,
  • bł. Jan Gonga Martínez,
  • bł. Maria a Patrocinio od św. Jana Giner Gomis,
  • bł. Jozafat Sziszkow

Liturgia na dzień 2022-11-13:

Pierwsze czytanie

Ml 3, 19-20a
Czytanie z Księgi proroka Malachiasza

«Oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy czyniący nieprawość będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki.

A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach».

Psalm responsoryjny

Ps 98
Ps 98 (97), 5-6. 7-8. 9 (R.: por. 9))

Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie

Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, *
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i przy głosie rogu, *
na oczach Pana, Króla, się radujcie.

Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie

Niech szumi morze i wszystko, co w nim żyje, *
krąg ziemi i jego mieszkańcy.
Rzeki niech klaszczą w dłonie, *
góry niech razem wołają z radości.

Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie

W obliczu Pana, który nadchodzi, *
aby osądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie *
i ludy według słuszności.

Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie

Drugie czytanie

2 Tes 3, 7-12
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan

Bracia:

Sami wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie żebyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!

Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Łk 21, 28bc
Alleluja, alleluja, alleluja

Nabierzcie ducha i podnieście głowy,
ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 21, 5-19
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».

Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»

Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec».

Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.

Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.

A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Hypomone człowieka skoncentrowanego na zadaniach

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

Hypomone człowieka skoncentrowanego na zadaniach   unsplash.com

Jezus zapowiada wiele niepokojących zjawisk i wydarzeń: „Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie”. Niemała część tych znaków realizuje się wręcz na naszych oczach: epidemia, wojna, widmo głodu związanego z wojną. Zjawiska te dotykają ogół ludzi. Uczniom swoim Jezus zapowiada jeszcze jedno ciężkie doświadczenie: prześladowania. „Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników”. Także i te słowa spełniają się w naszych czasach: nie tylko w niektórych krajach muzułmańskich, gdzie prześladowane są mniejszości chrześcijańskie, nie tylko w Chinach, gdzie aresztowany jest kardynał Zen, ale także w naszych środowiskach, gdzie przypomnienie nauki Jezusa o małżeństwie jako trwałym związku mężczyzny i kobiety grozi ośmieszeniem bądź odrzuceniem. Wobec tych wszystkich trudnych doświadczeń słowo Boże przed jednymi postawami przestrzega, a do innych – zachęca.

Przed czym przestrzega?

Po pierwsze: przed łatwowiernością – by nie dać się zwieść przez fałszywych proroków, pseudomesjaszy: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi!” Pojawiają się bowiem różni ludzie, którzy próbują manipulować wiarą i grać na religijnych emocjach, podając różne daty końca świata.

Po drugie: przed strachem – jak informacje o epidemii napawały nas lękiem, tak teraz wiadomości o wojnach. Być może te ostatnie mniej niepokoją, ale dzieje się tak dlatego, że wojna nie rozgrywa się na naszym podwórku. Gdyby była bliżej nas, na pewno bardziej byśmy drżeli. Jezus jednak mówi: „nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach”.

Po trzecie: przed biernością – która ogarnęła mieszkańców Tesalonik. Oni tak się przejęli przekonaniem o bardzo bliskim przyjściu Jezusa, że przestali wykonywać swoje obowiązki. Św. Paweł musiał interweniować w drugim liście do nich skierowanym: „Kto nie chce pracować, niech też nie je”.

Do jakich postaw zachęca nas dziś słowo Boże?

Po pierwsze: do całkowitego zaufania Bożej Opatrzności – Jezus mówi: „włos z głowy wam nie zginie”. W najcięższych doświadczeniach powinniśmy pamiętać, że jesteśmy w Bożych rękach. Nawet śmierć nie jest w stanie nas wyrwać z rąk Boga.

Po drugie: do odważnego składania świadectwa wiary, także w obliczu groźby prześladowań – „Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić”. Po prostu trzeba spokojnie i mądrze przypominać: muzułmanom – że jedynym Zbawicielem jest Jezus; Chińczykom – że Kościół jest Chrystusowy i że nie można go podporządkować władzy państwowej; wszystkim współczesnym – że Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i jako kobietę, że płeć jest darem Boga, że Bóg stworzył małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety, że żaden inny związek nie może nazywać się małżeństwem. 

Po trzecie: do rzetelnego wypełniania swoich obowiązków. Do tego zachęcał św. Paweł mieszkańców Tesalonik: „aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli”. Mamy bowiem troszczyć się o własne życie, o rodzinę i o świat. Myśl o powtórnym przyjściu Jezusa nie powinna nas demobilizować. Wręcz przeciwnie, winna nas zachęcać i motywować do przekształcania świata wedle Bożego zamysłu.

Równocześnie Jezus pokazuje, że kluczowa jest wytrwałość: „Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. W tym ewangelicznym zdaniu występuje niezwykłe słowo: „hypomone”. Można je  przetłumaczyć jako „wytrwałość”, jako „wytrwałą cierpliwość”, jako „cierpliwą wytrwałość”. Hypomone to postawa długotrwała, długodystansowa, niepodatna na wpływy ze strony zmiennych emocji, skoncentrowana na wytyczonych celach oraz podjętych zadaniach: osobistych, rodzinnych, zawodowych i religijnych.