16
kwietnia
niedziela
II niedziela wielkanocna (Niedziela Miłosierdzia Bożego)
Rok liturgiczny: A/I
Pierwsze czytanie:
Dz 2, 42-47
Psalm responsoryjny:
Ps 118
Drugie czytanie:
1 P 1, 3-9
Werset przed Ewangelią:
Por. J 20, 29
Ewangelia:
J 20, 19-31

Patroni:

  • św. Leonides i 7 towarz.,
  • św. Optat i 17 towarz.,
  • św. Engracja,
  • św. Gajusz i Krescens,
  • św. Turybiusz,
  • św. Fructuosus,
  • św. Magnus,
  • św. Drogo,
  • św. Contard,
  • św. Benedykt Józef Labre,
  • bł. Piotr Delépine, Jan Ménard i 24 towarz. ,
  • św. Maria Bernardeta Soubirous

Liturgia na dzień 2023-04-16:

Pierwsze czytanie

Dz 2, 42-47
Czytanie z Dziejów Apostolskich

Uczniowie trwali w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach.

Bojaźń ogarniała każdego, gdyż apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, którzy uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby.

Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, spożywali posiłek w radości i prostocie serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.

Psalm responsoryjny

Ps 118
Psalm (Ps 118 (117), 2-4. 13-15. 22-24 (R.: por. 1c))

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja

Niech dom Izraela głosi: «Jego łaska na wieki». *
Niech dom Aarona głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech wyznawcy Pana głoszą: *
«Jego łaska na wieki».

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja

Abym upadł, uderzono mnie i pchnięto, †
lecz Pan mnie podtrzymał. *
Pan moją mocą i pieśnią, On stał się moim Zbawcą.
Głosy radości z ocalenia w namiotach sprawiedliwych: *
«Prawica Pańska moc okazała».

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja

Kamień odrzucony przez budujących †
stał się kamieniem węgielnym. *
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.
Oto dzień, który Pan uczynił, *
radujmy się nim i weselmy.

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja

Drugie czytanie

1 P 1, 3-9
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Piotra Apostoła

Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie. Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym.

Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od niszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa. Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; wy w Niego teraz, choć nie widzicie, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz.

Można odmawiać sekwencję: Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Por. J 20, 29
Alleluja, alleluja, alleluja

Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

J 20, 19-31
Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.

A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»

Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».

Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»

Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».

I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Dlaczego Święto Miłosierdzia Bożego?

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

Dlaczego Święto Miłosierdzia Bożego?   unsplash.com

Początki święta sięgają objawień, których doświadczyła siostra Faustyna Kowalska. Swoje duchowe przeżycia opisała w „Dzienniczku”. W swym duchowym pamiętniku Faustyna wielokrotnie wyraża pragnienia objawiającego się jej Jezusa. W 1934 roku w następujący sposób przedstawiła Jego słowa: „Pragnę, aby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia”, zaś rok później tak ujęła pragnienia Zbawiciela: „Święto to wyszło z wnętrzności miłosierdzia mojego i jest zatwierdzone w głębokości zmiłowań moich. Wszelka dusza wierząca i ufająca miłosierdziu mojemu dostąpi go”. Kościół przez wiele lat badał wiarygodność samej Siostry i autentyczność jej objawień. Finałem tego procesu była najpierw beatyfikacja, a następnie kanonizacja Faustyny dokonane przez Jana Pawła II. W czasie uroczystości kanonizacyjnych, które miały miejsce w roku Wielkiego Jubileuszu, w Drugą Niedzielę Wielkanocną, czyli 30 kwietnia 2000 roku, Jan Paweł II ogłosił właśnie Drugą Niedzielę Wielkanocy Świętem Miłosierdzia Bożego. Od tego czasu święto to jest czczone w całym Kościele.

Mija już ponad 20 lat przeżywania tego święta. Jak ono jest rozumiane współcześnie? Jedną z form celebrowania Święta Miłosierdzia jest fakt, że Caritas Polska, ogólnopolska instytucja charytatywna, a także poszczególne Caritas diecezjalne (na przykład Caritas katowicka), obrały sobie ten właśnie dzień za swoje patronalne święto, nazywając je „Świętem Caritas”. Bo z miłosierdzia Boga względem człowieka, wynika międzyludzkie miłosierdzie, zgodnie ze słowami Pana Jezusa „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec Wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). Słuszna idea wyboru Święta Miłosierdzia na patronalne święto instytucji charytatywnych może jednak czasem skutkować pewnym zawężonym spojrzeniem na samą istotę miłosierdzia. Może okazać się, że jest ono pojmowane jedynie jako przejaw czysto ludzkiego miłosierdzia, czyli jako zaangażowanie w czyny charytatywne względem potrzebujących. A zapomni się o tym, że w święcie tym chodzi przede wszystkim o miłosierdzie Boga względem człowieka, dotkniętego słabością moralną, czyli grzechem. Od niedawna Caritas Polska organizuje w powiązaniu ze Świętem Miłosierdzia (w tym roku w sobotę po tym święcie) tzw. „Dzień Dobra”. Jest to czas różnych przedsięwzięć  (festynów, koncertów), promujących działalność charytatywną, w tym wolontaryjną, na rzecz ludzi potrzebujących, zachęcających do świadczenia dobra. I znów należy to uznać za wartościowy pomysł pod warunkiem, że nie następuje przy nim kolejne zawężenie, a mianowicie sprowadzenie chrześcijańskich czynów miłosierdzia do zwykłych działań o charakterze humanitarnym bez odniesienia do wymiaru religijnego. Byłoby to już dalekie odejście od pierwotnej myśli teologicznej związanej ze Świętem Miłosierdzia Bożego.  

Trzeba zatem stale wracać do źródeł tego święta. Cały „Dzienniczek” św. Faustyny jest przeniknięty troską o zbawienie grzeszników. Wczytajmy się tylko w jeden jego fragment, jakże przejmujący: „Jezu, Prawdo wiekuista, Żywocie nasz, błagam i żebrzę miłosierdzia Twego dla biednych grzeszników. (…) O Jezu, pomnij na gorzką mękę swoją i nie dozwól, aby ginęły dusze odkupione drogocenną krwią twoją najświętszą. (…) O, co za radość się pali w sercu moim, kiedy widzę niepojętą dobroć Twoją, o Jezu mój. Pragnę przyprowadzić wszystkich grzeszników do stóp Twoich, aby wysławiali przez nieskończone wieki miłosierdzie Twoje”. Święto Miłosierdzia Bożego przypada w Drugą Niedzielę Wielkanocy, gdyż z paschalnego dzieła Jezusa wypływa miłosierdzie względem człowieka. Mówi o tym św. Piotr w swoim liście: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego  i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie”. Oktawa Wielkanocna jest czasem rozważania wielkości i piękna chrztu świętego, który wypływa z Paschy Jezusa, a w którym każdy z nas doświadczył po raz pierwszy w życiu miłosierdzia Bożego. Opowiada o tym w uroczysty sposób modlitwa dnia, tzw. kolekta: „Boże zawsze miłosierny, Ty przez doroczną uroczystość umacniasz wiarę Twojego ludu, pomnóż łaskę, której udzieliłeś, abyśmy głębiej pojęli, jak wielki jest Chrzest, przez który zostaliśmy oczyszczeni, jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni”.

Z ewangelicznego przesłania Drugiej Niedzieli Wielkanocy wypływa także prawda o innym sakramencie miłosierdzia, jakim jest sakrament pokuty. Zmartwychwstały Pan ukazał się bowiem w Wieczerniku Apostołom i przekazując im Ducha Świętego, dał im władzę odpuszczania i zatrzymywania grzechów. „A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Jesteśmy u źródeł sakramentu pojednania, który został ustanowiony dla tych, którzy po chrzcie świętym popełnili grzechy. Czyli dla nas wszystkich. To w tym sakramencie bardziej świadomie doświadczamy miłosierdzia Bożego, gdyż chrzest większość z nas przyjęła w niemowlęctwie. Dobrze przeżyta spowiedź odbudowuje w nas stan łaski, który był naszym udziałem w dniu chrztu świętego. Jan Paweł II w encyklice poświęconej miłosierdziu Bożemu („Dives in misericordia”), po dogłębnej analizie przypowieści o synu marnotrawnym, napisał takie słowa: „W swoim właściwym i pełnym kształcie miłosierdzie objawia się jako dowartościowanie, jako podnoszenie w górę, jako wydobywania dobra spod wszelkich nawarstwień zła, które jest w świecie i w człowieku”. Wobec ogromu miłosierdzia Bożego pozostaje człowiekowi pokorna wdzięczność zgodnie z liturgicznym refrenem Psalmu 118: „Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny”.

Ponieważ doświadczyliśmy miłosierdzia Bożego, jesteśmy zatem wezwani do tego, by okazywać miłosierdzie względem bliźnich. Już pierwsze gminy chrześcijańskie zrozumiały, że wiara i pobożność powinna wyrażać się czynnej pomocy względem potrzebujących. Dzieje Apostolskie tak o tym opowiadają: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. (…) Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby”. Tradycja chrześcijańska wypracowała naukę o uczynkach miłosierdzia względem ciała i względem duszy bliźniego. Z „Dzienniczka” św. Faustyny znana jest jej modlitwa o to, by była zdolna do czynów miłosierdzia wobec bliźnich. Przywołajmy początek modlitwy: „Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich”. Dalej siostra prosi Boga o to, by sama miała miłosierne oczy, słuch, język, ręce, nogi i serce – wszystko po to, by nieść pomoc bliźnim. 

W encyklice „Dives in misericordia” Jan Paweł II zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz. Naucza, że okazywanie miłosierdzia bliźniemu jest zawsze procesem dwustronnym. Nie tylko pomagający obdarowuje, ale także ten, który doświadcza wsparcia, obdarza niosącego mu pomoc darem własnego człowieczeństwa. Czynienie dobra nie może być bowiem powodem do tego, by czuć się lepszym, nie może być sposobem na poprawianie własnego samopoczucia, płynącego z przekonania, że „oto jestem dobry i wspaniały i niech wszyscy (także media) patrzą na mnie i podziwiają”. Jan Paweł II, ukazując Chrystusa ukrzyżowanego, pisze: „w oparciu o ten wzór musimy też stale oczyszczać wszelkie nasze działania i wszelkie intencje działań, w których miłosierdzie bywa rozumiane i praktykowane w sposób jednostronny: jako dobro czynione drugim. Tylko wówczas bowiem jest ono naprawdę aktem miłości miłosiernej, gdy świadcząc je, żywimy głębokie poczucie, iż równocześnie go doznajemy ze strony tych, którzy je od nas przyjmują”.

Oto pełny duchowy program Święta Miłosierdzia Bożego. Program dla każdego chrześcijanina. Program dla Caritas Polska, dla Caritas diecezjalnych i parafialnych. Program dla wszystkich zaangażowanych w organizację Dnia Dobra. Słuszne jest, że dzień ten nie jest organizowany w samo Święto Miłosierdzia Bożego, ale po nim, jako owoc naszego otwarcia na miłosierdzie Boga. Nigdy bowiem nasze zaangażowanie w pomoc bliźnim nie może przesłonić ani prawdy o miłosierdziu Boga, ani prawdy o tym, że my pierwsi potrzebujemy miłosierdzia Bożego.