23
lutego
niedziela
VII Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
1 Sm 26, 2. 7-9. 12-13. 22-23
Psalm responsoryjny:
Ps 103
Drugie czytanie:
1 Kor 15, 45-49
Werset przed Ewangelią:
J 13, 34
Ewangelia:
Łk 6, 27-38

Patroni:

  • św. Polikarp,
  • św. Sinerus,
  • św. Sirenus lub Sinerus,
  • św. Milburga,
  • św. Willigisus,
  • św. Jan Messor,
  • bł. Rafała Ybarra z Vilallonga,
  • bł. Mikołaj Tabouillot,
  • bł. Józefina {Judyta Adelheida} Vannini,
  • bł. Ludwik Mzyk,
  • bł. Wincenty Frelichowskí

Liturgia na dzień 2025-02-23:

Pierwsze czytanie

1 Sm 26, 2. 7-9. 12-13. 22-23
Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela

Saul wyruszył ku pustyni Zif, a wraz z nim trzy tysiące doborowych Izraelitów, aby wpaść na trop Dawida na pustyni Zif.

Dawid wraz z Abiszajem zakradli się w nocy do obozu; Saul właśnie spał w środku obozowiska, a jego dzida była wbita w ziemię obok głowy. Abner i ludzie leżeli uśpieni dokoła niego. Rzekł więc Abiszaj do Dawida: «Dziś Bóg oddaje wroga twojego w twe ręce. Teraz pozwól, że przybiję go dzidą do ziemi, jednym pchnięciem, drugiego nie będzie trzeba». Dawid odparł Abiszajowi: «Nie zabijaj go! Któż bowiem podniósłby rękę na pomazańca Pańskiego, a nie poniósł kary?»

Wziął więc Dawid dzidę i bukłak na wodę od wezgłowia Saula i poszli sobie. Nikt ich nie spostrzegł, nikt o nich nie wiedział, nikt się nie obudził. Wszyscy spali, gdyż Pan zesłał na nich twardy sen.

Dawid oddalił się na przeciwległą stronę i stanął na wierzchołku góry w oddali, a dzieliła go od nich spora odległość.

Wtedy Dawid zawołał do Saula: «Oto dzida królewska, niech przyjdzie który z pachołków i weźmie ją. Pan nagradza człowieka za sprawiedliwość i wierność: Pan dał mi ciebie w ręce, lecz ja nie podniosłem ich przeciw pomazańcowi Pańskiemu».

Psalm responsoryjny

Ps 103
Ps 103 (102), 1b-2. 3-4. 8 i 10. 12-13 (R.: por. 8a)
Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Błogosław, duszo moja, Pana, *
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana *
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

On odpuszcza wszystkie twoje winy *
i leczy wszystkie choroby.
On twoje życie ratuje od zguby, *
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Miłosierny jest Pan i łaskawy, *
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
ani według win naszych nam nie odpłaca.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Jak odległy jest wschód od zachodu, *
tak daleko odsuwa od nas nasze winy.
Jak ojciec lituje się nad dziećmi, *
tak Pan się lituje nad tymi, którzy cześć Mu oddają.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Drugie czytanie

1 Kor 15, 45-49
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:

Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, Drugi Człowiek – z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy.

A jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak też nosić będziemy obraz Człowieka niebieskiego.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 13, 34

Alleluja, alleluja, alleluja

Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 6, 27-38
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie.

Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać.

Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Miłosierni jak Ojciec

ks. Marian Machinek MSF ks. Marian Machinek MSF

Dzisiejszy fragment Ewangelii Łukasza zawiera najbardziej radykalne przesłanie Jezusa. Trzeba pozbyć się złudzenia, że miłość bliźniego, o której mówi, może się ograniczyć do prostej gry wzajemnych przysług i uprzejmości. Jezus stwierdza trzeźwo: to potrafią robić również ludzie, którzy zupełnie się nie przejmują Bożymi przykazaniami, bo taka postawa się po prostu opłaca. Prawdziwa miłość bliźniego pokazuje się dopiero wtedy, gdy dokonuje się w relacji do kogoś, kto zachowuje się wobec mnie nieprzyjaźnie.

Pierwszym krokiem ku takiej prawdziwej miłości bliźniego jest świadome kształtowanie reakcji, która budzi się w obszarze naszych myśli i uczuć. Naturalnym odruchem wobec słownej agresji jest taka sama agresja albo przynajmniej ukaranie agresora w myślach i w sferze emocjonalnej. Mamy przecież na podorędziu całą gamę wyzwisk, włącznie z tymi najbardziej wulgarnymi. I nawet, jeśli ich nie wypowiadamy, przyzwalamy na to, by w myślach rzucić je agresorowi w twarz i podlać to jeszcze soczystą porcją gniewu. A Jezus mówi, że można i trzeba zareagować inaczej. Ta inna reakcja, chociaż na pierwszy rzut oka wygląda jak kapitulacja, jest w rzeczywistości wielkim zwycięstwem, bo nie pozwala, by agresja innych zainfekowała naszego ducha.

Swoje zalecenia Jezus podsumowuje ostrzeżeniem przed potępianiem drugich. Nie chodzi o to, by w ogóle nie osądzać czynów innych ludzi, gdyż jak wielokrotnie czytamy w Biblii, dobro trzeba nazywać dobrem, a zło – złem, bo bez tego stracimy orientację moralną i każde najgorsze nawet ludzkie czyny będziemy skłonni zbywać wzruszeniem ramion i fałszywą wyrozumiałością. Chodzi raczej o to, by nie wydawać ostatecznego osądu nie tyle o czynach drugich, ile o nich samych. Do takiego ostatecznego osądu ma prawo tylko Bóg, który zna tajniki serca i jako jedyny potrafi oddzielić osobistą winę grzesznika od winy tych, którzy krzywdząc go, uczynili z niego takiego samego krzywdziciela.

Przezwyciężenie fali zła, która mnie dotyka przez rezygnację z odwetu, jest nie tylko chwilowym zwycięstwem. Jak cierpliwe ruchy dłuta rzeźbiarza kształtuje ono ludzką duszę, czyniąc ją coraz bardziej podobną do Tego, który nie da się prześcignąć w miłosierdziu. I coraz bardziej zdolną do tego, by móc przebywać w Jego obecności przez całą wieczność.