„Bez niej bym nie żył”. Historia Ireny Gut, która uratowała przed aborcją żydowskie dziecko wchodzi do kin

„Ten film to hołd za to, co zrobiła podczas wojny – z odwagą, hojnością, otwartością, miłością i nadzieją” – mówi w wywiadzie dla Opoki Louise Archambault, reżyserka. Dramat wojenny „Przysięga Ireny” 19 kwietnia wejdzie do kin. Opowiada wzruszająca historię Polki, która ratowała Żydów.

„Przysięga Ireny" to inspirowana historią nastoletniej Ireny Gut-Opdyke, która w czasie II wojny światowej z narażeniem życia ukrywała i uratowała od zagłady kilkunastu Żydów, polsko-kanadyjska produkcja. Historia trafiła na duży ekran dzięki Danowi Gordonowi, autorowi scenariusza, który osobiście poznał Polkę w USA pod koniec jej życia i zaprzyjaźnił się z nią.

„Ta historia bardzo go poruszyła. Film „Przysięga Ireny” to hołd za to, co zrobiła podczas wojny – z odwagą, hojnością, otwartością, miłością i nadzieją” – wyjaśnia w wywiadzie dla Opoki reżyserka.

Światowa premiera filmu miała miejsce na 48. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto.

„Film wzbudził bardzo dobre reakcje. Podczas pokazu obecna była córka Ireny, Jeannie, i Roman, ocalony przez Irenę przed aborcją Żyd, a także aktorzy Sophie Nélisse, Dougray Scott, Aleksandar Milicevic, Maciej Narowroki” – mówi w wywiadzie dla Opoki Louise Archambault, reżyserka.

Irenę Gut poznajemy, gdy w 1939 roku wybucha wojna. Jest pielęgniarką. Gdy oddziały niemieckie i sowieckie zajęły terytorium Polski, rozpoczęła współpracę z podziemiem. Pojmana początkowo przez Armię Czerwoną, następnie schwytana przez Niemców i skierowana do pracy przymusowej w fabryce amunicji. Jej sytuacja zmieniła się, gdy major SS, Eduard Rugemer uczynił ją swoją gosposią. Wraz z nim trafiła do Tarnopola, gdzie zostaje kierowniczką pralni. Zaprzyjaźnia się z pracującymi w niej Żydami z pobliskiego getta. Nie tylko ostrzega ich przez likwidacją getta, ale namawia komendanta obozu pracy, by wywiózł resztę pracowników do lasu, gdzie mogliby przeżyć zagładę.

Sama, ryzykując życie, ukrywała w piwnicy willi majora Żydów z tarnopolskiego getta, którzy wcześniej pracowali w pralni: Idę i Leizera Hallerów, Klarę i Tomasza Bauerów, Mojżesza Steinera i Fankę Silberman. Ponadto ukryli się tam także: Henryk Weinbaum, Józef Weiss, Marian Wilner i Aleks Rosen.

W filmie zaakcentowany jest także wątek pro-life. Po dwóch latach okazało się, że ukrywane przez nią małżeństwo Hallerów spodziewa się dziecka. Irena nie dopuściła do aborcji. Tłumaczy, że nie pozwala jej na to wiara w Boga. Przywołuje także sytuację, kiedy na własne oczy widziała, jak żołnierz SS wyrwał z rąk matki dziecko i jej roztrzaskał. „Złożyłam wówczas przysięgę, że jeśli kiedykolwiek będę mogła uratować czyjeś życie to, zrobię to” – mówi w filmie. „Nie pozwólcie, aby zabrali jeszcze jedno życie!” – napisze po latach we wspomnieniach „Ratowałam od zagłady”.

„Irena chciała w ten sposób przeciwstawić się Hitlerowi i nazistom i pokazać, że mogą kontynuować swoje życie i marzenia – w przeciwnym razie coś w nich umrze” – tłumaczy reżyserka.

W ten sposób Polka uratowała trzynaście ludzkich istnień – Roman Haller przyszedł na świat w leśnej kryjówce w Janówce. Po zakończeniu wojny posądzana była o kolaborację z Niemcami. W maju 1946 roku Irena Gut pod zmienioną tożsamością jako Żydówka, Sonia Sofierstein udała się do alianckiego obozu dla uchodźców w Hessisch-Lichtenau w Niemczech. Dokumenty załatwili jej Żydzi, których uratowała w Tarnopolu.

Irena Gut w obozie przejściowym w Niemczech poznała Williama Opdyke’a, za którego wyszła za mąż po przyjeździe Stanów Zjednoczonych i urodziła im się córka Jeannie Smith.

W 1982 roku Instytut Pamięci Yad Vashem uhonorował jej bohaterstwo odznaczeniem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Major Eduard Rügemer pomagający Irenie Gut w ukrywaniu Żydów został również wyróżniony tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Po wojnie ze względu na kłopoty rodzinne stał się bezdomny i opuszczony. Jakimś cudem informacja ta dotarła do rodziców Hallera w Monachium. Wyśledzili Rugemera i powitali go w swoim domu. Żydzi, którzy mieszkali w jego piwnicy, teraz zapewniali schronienie byłemu hitlerowskiemu oficerowi. Rugemer stał się dla Romana „dziadkiem”.

W filmie ukazany jest wzruszający moment spotkania Ireny z Romanem Hallerem, żydowskim dzieckiem, któremu pozwoliła przyjść na świat. „To moje dziecko” – mówi na nagraniu. Roman Haller wielokrotnie w wywiadach powtarzał: „Bez niej bym nie żył”. W późniejszych wywiadach medialnych Opdyke powiedziała, że największą radość czerpie z opowiadania swojej historii dzieciom. Miała dla nich konkretną wiadomość: możecie zrobić to samo, co ja. „Odwaga to szept z góry” – napisała w swojej książce. „Kiedy słuchasz sercem, będziesz wiedział, co robić, jak i kiedy”.

Film „Przysięga Ireny” będzie miał premierę w Polsce i USA 19 kwietnia, w rocznicę powstania w warszawskim getcie.

Przysiega Ireny teaser PL, w kinach od 19 kwietnia
Film Selekt

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama