Szukam lekarstwa na raka

Karolina zupełnie niespodziewanie została liderką Szlachetnej Paczki. Od dziecka marzyła o pracy w laboratorium - i rzeczywiście pracuje jako biotechnolog. Potrafi jednak połączyć pracę zawodową z działalnością wolontariacką

Szukam lekarstwa na raka

- Od dziecka wiedziałam, że będę to robiła. Ostatnio znalazłam zeszyt z podstawówki, w którym jako dziecko wpisałam swój wymarzony zawód. Była to właśnie praca w laboratorium - wspomina Karolina. Na co dzień pracuje w firmie biotechnologicznej, próbuje znaleźć lekarstwo na raka. Liderką SZLACHETNEJ PACZKI została niespodziewanie.

W swojej pracy zawodowej widzi głębszy sens. Ma nadzieję, że w końcu uda jej się znaleźć lekarstwo, które będzie mogło uratować komuś życie. Jednak, aby znaleźć tę jedną cząsteczkę, która może być potencjalnym lekiem i być dopuszczona do badań klinicznych, potrzeba bardzo dużo pracy. Na jej brak Karolina nie narzeka, mimo to zdecydowała się zostać liderką i połączyć pracę zawodową z wolontariatem. — Nawet się nie spodziewałam, że da mi to tyle satysfakcji, tyle radości!- wspomina.

Od salsy do liderki

Wychodząc z pracy i ściągając biały fartuch, pędzi na trening salsy. Z wielkim uśmiechem na ustach wchodzi na salę treningową i zmienia się w tancerkę. Salsa to nie tylko sport, taniec pozwala jej się odstresować i zrelaksować. To właśnie tam, za namową kolegi, postanowiła dołączyć do SZLACHETNEJ PACZKI, najpierw jako  SuperW, a następnie liderka. Wolontariuszką była jednak dość krótko.

- Po dwóch tygodniach okazało się, że nasz lider zrezygnował ze swojej funkcji i ktoś będzie musiał go zastąpić. Wolontariusze byli zrekrutowani, a przede mną pojawiło się wyzwanie. Czy dam radę? Trochę się bałam, ale uwierzyłam w siebie i udało mi się poprowadzić drużynę do finału! — opowiada Karolina.

Bałam się, że sobie nie poradzę

Karolina idzie przez życie jak burza, należy do tych osób, które nie lubią marnować czasu. Przez pracę i treningi, na zadania liderki zostawało jej niewiele czasu, mimo to poradziła sobie doskonale - Bałam się, że sobie nie poradzę, że nie znajdę magazynu, miejsca na szkolenie wolontariuszy. Jednak im bardziej się w to wgłębiałam, tym mniej miałam obaw. Poza tym zawsze mogłam liczyć na wsparcie wolontariuszy i koordynatora Paczki - tłumaczy Karolina. Teraz z dumą mówi o tym, że jako lider miała niesamowitą szansę pokazać innym jak pomagać. - Są ludzie, którzy chcą pomagać, ale nie wiedzą jak. A przecież mogą się przyłączyć do SZLACHETNEJ PACZKI! Można im wtedy zaproponować żeby zostali wolontariuszem, znaleźli rodzinę, zaoferowali tej rodzinie pomoc. Opcji jest wiele.

Nowe umiejętności

Dobry lider powinien przede wszystkim nauczyć się zarządzać swoim czasem. Musi też być zaradny, żeby sobie poradzić z trudnościami. Nie bać się rozmawiać z ludźmi, bo ci trafiają się różni, jedni bardziej otwarci, inni bardziej skryci. Karolina odkryła, że potrafi jeszcze lepiej organizować swój czas. Nauczyła się nawet znajdywać wolną chwilę tam, gdzie wcześniej wydawało jej się to niemożliwe. Ale największą wartością Paczki okazali się dla niej ludzie — Wydaje mi się, że w kontaktach z nimi stałam się bardziej elastyczna, ale też wymagająca w stosunku do siebie. Nauczyłam się też podejmowania decyzji i odpowiedzialności. Nie tylko za siebie, ale też za innych — dodaje.


Aby zostać liderem SZLACHETNEJ PACZKI wejdź na www.superw.pl i uzupełnij formularz zgłoszeniowy. Rekrutacja trwa do 15 czerwca 2015.

Dołącz do grona liderów i zmieniaj świat! Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama