11
sierpnia
niedziela
XIX Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Mdr 18, 6-9
Psalm responsoryjny:
Ps 33
Drugie czytanie:
Hbr 11, 1-2. 8-19
Werset przed Ewangelią:
Mt 24, 42a. 44
Ewangelia:
Łk 12, 32-48

Patroni:

  • św. Klara z Asyżu,
  • św. Aleksander Carbonarius,
  • św. Tyburcjusz,
  • św. Zuzanna,
  • św. Rufin,
  • św. Kasjan,
  • św. Taurinus,
  • św. Attracta,
  • św. Equitius,
  • św. Gaugeryk,
  • św. Rustykola,
  • bł. Jan Sandys, Stefan Rowsham i Wilhelm Lampley ,
  • bł. Jan Jerzy {Jakub} Rhem,
  • bł. Rafał Alonso Gutiérrez,
  • bł. Karol Díaz Gandía,
  • bł. Michał Domingo Cendra,
  • bł. Maurycy Tornay,
  • św. Alojzy Biraghi

Liturgia na dzień 2019-08-11:

Pierwsze czytanie

Mdr 18, 6-9
Czytanie z Księgi Mądrości

Noc wyzwolenia oznajmiono wcześniej naszym ojcom, by nabrali otuchy, wiedząc dobrze, jakim przysięgom zawierzyli. I lud Twój wyczekiwał ocalenia sprawiedliwych, a zatraty wrogów. Czym bowiem pokarałeś przeciwników, tym wsławiłeś nas, powołanych.

Pobożni potomkowie dobrych składali w ukryciu ofiary i ustanowili zgodnie Boskie prawo, że jednakowo te same dobra i niebezpieczeństwa podejmą święci, i już zaczęli śpiewać hymny przodków.

Psalm responsoryjny

Ps 33
Ps 33 (32), 1 i 12. 18-19. 20 i 22

Szczęśliwy naród wybrany przez Pana.

Sprawiedliwi, radośnie wołajcie na cześć Pana,
prawym przystoi pieśń chwały.
Szczęśliwy lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.

Szczęśliwy naród wybrany przez Pana.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.

Szczęśliwy naród wybrany przez Pana.

Dusza nasza oczekuje Pana.
On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska,
według nadziei, którą pokładamy w Tobie.

Szczęśliwy naród wybrany przez Pana.

Drugie czytanie

Hbr 11, 1-2. 8-19
Czytanie z Listu do Hebrajczyków

Bracia:

Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. To dzięki niej przodkowie otrzymali świadectwo.

Dzięki wierze ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Dzięki wierze przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg.

Dzięki wierze także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. Przeto z człowieka jednego, i to już niemal obumarłego, powstało potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie, jak niezliczone ziarnka piasku na wybrzeżu morza. [koniec wersji krótszej]

W wierze pomarli oni wszyscy, nie osiągnąwszy tego, co im przyrzeczono, lecz patrzyli na to z daleka i witali, uznawszy siebie za obcych i gości na tej ziemi. Ci bowiem, co tak mówią, wykazują, że szukają ojczyzny. Gdyby zaś tę wspominali, z której wyszli, znaleźliby sposobność powrotu do niej. Teraz zaś do lepszej dążą, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywanym ich Bogiem, gdyż przysposobił im miasto.

Dzięki wierze Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofiarę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: «Z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo».

Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen jest wskrzesić także umarłych, i dlatego odzyskał go, na podobieństwo śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

[Wersja krótsza: Hbr 11, 1-2. 8-12]

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Mt 24, 42a. 44

Alleluja, Alleluja, Alleluja

Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.

Alleluja, Alleluja, Alleluja

Ewangelia

Łk 12, 32-48
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.

Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę. Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze.

Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.

A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie». [koniec wersji krótszej]

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»

Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.

Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».
[Wersja krótsza: Łk 12, 35-40]

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Nadzieje i obawy

Mirosław Matuszny Mirosław Matuszny

Temat: Nadzieje i obawy

Słowa, w których Zbawiciel umacnia nas i pociesza, dla nas Polaków brzmią wyjątkowo znajomo. Wszak jedne z pierwszych słów wypowiedzianych na początku pontyfikatu św. Jana Pawła II to były właśnie słowa, aby się nie lękać. Dziś świat ma wiele swoich lęków, czy jak dziś je nazywają fobii. Próbuje się nas też oswajać z wieloma zjawiskami, które z jednej strony mogą urastać w naszych oczach i sercach do przesadnych rozmiarów, z drugiej, lekceważone mogą stanowić zagrożenie większe, niż nam się by mogło wydawać. Zatem czego powinniśmy, a czego nie należy się lękać?
Dalszy ciąg dzisiejszej Ewangelii ukazuje nam w sposób niezwykle wyrazisty, czego powinnyśmy się bać, a kiedy nazbierać mocy i być pewni Bożej opieki. Otóż z całą pewnością naszą siłą i mocą jest Jezus Chrystus. To Jego nie powinniśmy się lękać. To On jest godzien, aby otworzyć przed Nim drzwi naszych domów, bramy naszych miast i szkół, podwoje naszych serc, w których Pan może i powinien zaprowadzić Swoje królestwo.
Nasze obawy i lęk może i powinien wzbudzać grzech. Perspektywa nieskrępowanego propagowania zła. Nasze duchowe przerażenie powinna wzbudzać możliwość zdrady Chrystusa. Zobojętnienia na prawdziwe dobro i pomylenie go ze złem.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Nawet, jeśli któregoś dnia okaże się, że z największego na świecie wyznania staliśmy się ową małą trzódką, trzeba nam trzymać się prawdy, dobra i piękna. Tym samym trzeba nam trzymać się Chrystusa. Przed Nim otwierać bramy swojego serca i w jego świątyniach przekraczać próg nadziei. To w Jego Imię pokonamy zło, przezwyciężymy obawy i będziemy mogli zachować spokój nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy odnajduję pokój w Chrystusie?