„Zabraliśmy dzieci do piwnicy kościoła, gdzie znajduje się również kaplica”. Relacja zakonnic z Charkowa
Charków jest obecnie najbardziej ostrzeliwanym przez Rosjan miastem na Ukrainie. Mimo to mieszka tam wciąż wiele rodzin z małymi dziećmi. Pomoc niosą im m.in. siostry ze Zgromadzenia Świętego Józefa, które mogą realizować swą misję dzięki wsparciu humanitarnemu otrzymywanemu systematycznie od papieża Franciszka.
Polski ksiądz z Charkowa: tak wielu ludzi puka do naszych drzwi. Potrzebujemy cudu rozmnożenia chleba
Sytuacja w ostrzeliwanym Charkowie jest coraz trudniejsza. „Pomocy humanitarnej jest bardzo mało, a potrzeby rosną. Codziennie potrzebujemy cudu rozmnożenia chleba” – mówi ks. Wojciech Stasiewicz. Pochodzący z Polski kapłan, który kieruje miejscową Caritas Spes, prosi o żywność, lekarstwa, ciepłe koce oraz materace potrzebne szczególnie dla uchodźców wciąż napływających do miasta z terenów najbardziej atakowanych przez Rosjan.
Nowości w serwisie
- Nabożeństwo „na wskroś wielkopostne”. Dlaczego warto odprawiać Drogę Krzyżową?
- Biskupi modlili się w intencji papieża Franciszka. Abp Galbas: nie będziemy w stanie być ludźmi nadziei bez modlitwy
- Muzyczna medytacja „Jestem Słowem”. Takiego wydarzenia w Warszawie jeszcze nie było
- Chcą ocalić muzykę ludową. Wydali już sześć płyt
- Wielki Post – 5 ciekawostek, które mogą Cię zaskoczyć
- Nowe spojrzenie na Pismo Święte. Promocja IV tomu „Biblii Aramejskiej”
- Organizacje pro-life: nie przeciwstawiajmy „praw kobiet” prawu dziecka do życia od poczęcia
- Film Michała Kondrata „Ja jestem Niepokalane Poczęcie” w polskich kinach od 14 marca 2025
- Od nauki po chillout – wybieramy idealne meble młodzieżowe
- 30-dniowy rozejm na Ukrainie? Rosja mówi: „nie”
