Wyszukano wyników: 2005
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Rok po gali Oskarów: obietnica spełniona, żona aktora Kierana Culkina spodziewa się trzeciego dziecka
- Bp Greger: chrześcijańska nadzieja to nie naiwny optymizm. Musimy o tym dawać świadectwo w dzisiejszym świecie
- Bogucki: apel do PSL i Polski 2050, by nie iść drogą «neopraworządności»
- Izrael: zniszczenie tuneli w Strefie Gazy głównym wyzwaniem po powrocie zakładników
- Tegoroczne nagrody Totus Tuus: Fundacja Małych Stópek, prof. Anna Grzegorczyk i twórcy filmu „21.37”
- Leon XIV: duchowość maryjna „to nie ucieczka od świata, ale wejście w jego dramaty”
- Bp Oder: słuchajmy nauczania Jana Pawła II, aby uniknąć kryzysu, który nastąpił na zachodzie
- Iran: jesteśmy otwarci na „sprawiedliwą” propozycję USA ws. programu jądrowego. Sankcje zadziałały?
- Czy ksiądz może uczyć matematyki?
- Papież do dziennikarzy: w waszej pracy łączcie komunikację z modlitwą
