Znaleziono 925 wyników
Nowe „odkrycia” brazylijskiego naukowca na temat Całunu dawno już zostały obalone, zauważa kard. Roberto Repole
O krytyczne podejście do powierzchownych konkluzji na temat Całunu Turyńskiego zaapelował jego kustosz, kard. Roberto Repole. Arcybiskup Turynu odniósł się hipotezy przedstawionej przez Cicero Moraesa, brazylijskiego specjalisty od grafiki cyfrowej CD, który twierdzi, że wizerunek na Całunie powstał w wyniku kontaktu ze sztucznym przedmiotem, a nie z ciałem ludzkim.
Autor biografii Leona XIV: Nie możemy w Polsce wybierać tych, którzy umożliwili Oleśnicę
„Leon XIV. Biografia ilustrowana” to znacznie więcej niż zbiór faktów z życia o. Roberta Prevosta. „Głos papieża Leona XIV jest nie tylko głosem Kościoła, ale wezwaniem do odwagi i wierności Ewangelii w życiu publicznym. Katolik nie może popierać kandydatów, którzy chodzą na marsze LGBT albo popierają aborcję” – pisze dr Adam Sosnowski, autor biografii nowego papieża.
Z USA na Podlasie. „Jezus mnie niesie – jak tę owcę” – mówi Wioletta, pokazując obraz Serca Jezusa z Milejczyc
„Mieszkaliśmy w USA, pracowaliśmy, mieliśmy dom, samochody. Wydawało nam się, że prowadzimy normalne życie, ale tak naprawdę myśleliśmy tylko o sobie” – mówi Opoce pani Wioletta Biesaga. W wypadku zginął jej syn, sama ledwo przeżyła. Dziś mówi o „małych cudach”, za przyczyną Najświętszego Serca Jezusa.
Czesław Ryszka: ks. Blachnicki był najdłużej prześladowanym kapłanem w PRL
Dzieło ks. Blachnickiego odmieniło polski Kościół, a także państwo, ponieważ liczni oazowicze zaangażowali się w „Solidarność”, w działalność samorządową, niektórzy z nich po roku 1990 zostali ministrami, posłami i senatorami — mówi Czesław Ryszka, autor książki „Tajemnica życia i śmierci ks. Franciszka Blachnickiego”, wydanej przez wydawnictwo ESPRIT w Krakowie.
Chciał malarstwem służyć Bogu i Ojczyźnie, docenili go Francuzi i Włosi. 100 lat temu zmarł Jan Styka
Każdy, kto czyta „Odyseję”, ma przed sobą obrazy Styki – pisał Pierre Harispe, laureat Akademii Francuskiej. W Polsce jego najsłynniejszym obrazem będzie ten, dla wystawienia którego specjalnie zbudowano we Wrocławiu rotundę. Jan Styka zmarł we Włoszech, a pochowany został w kraju, którego za życia nie chciał odwiedzać drugi raz.
