Wyszukano wyników: 7232
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Przymusowo wcieleni. Co jest najgorsze w wystawie „Nasi chłopcy”?
- Cienie świętych. Z jednego angielskiego hrabstwa pochodzi nawet 80 osób wyniesionych na ołtarze
- 25 lat wdzięczności i nadziei. Jubileusz Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” na Jasnej Górze
- Działania CBA nie naraziły pacjentek. Umorzone śledztwo związane z lekarką podejrzaną o nielegalne aborcje
- Od rana 26 zabitych w Strefie Gazy. Izrael używa pocisków odłamkowych
- „Jesteśmy dziećmi nauczania papieża Jana Pawła II”. Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” kończy 25 lat
- Dlaczego Petroniusz nie został chrześcijaninem?
- Czy atak na kościół w Gazie był karą za odmowę ewakuacji? Bp Shomali widzi możliwy związek
- Maryja pomaga odkryć powołanie. Potwierdzają to świadectwa i wyniki badań
- ONZ: zaatakowany kościół w Strefie Gazy służy też jako schronienie dla cywilów
