Wyszukano wyników: 1171
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Tysiące muzułmanów wokół katedry w Melbourne
- Autor biografii Leona XIV: Nie możemy w Polsce wybierać tych, którzy umożliwili Oleśnicę
- „Wiąże mnie tajemnica”. Za co ma odpowiadać mec. Krzysztof Wąsowski?
- Żydowscy osadnicy zaatakowali chrześcijańską wioskę na terytoriach okupowanych
- Okrutne wytyczne działają. W tym roku w polskich szpitalach zginęło 411 dzieci
- Szwecja zakaże adopcji z innych krajów? Ujawniono skandaliczny raport o handlu dziećmi, także z Polski
- Watykan zezwolił na maryjny kult w Litmanowej. Maryja objawiła się tu jako Niepokalana Czystość
- Gwałtowny spadek. Znacznie mniej chrześcijan w Strefie Gazy
- Gdzie dwóch się bije… Jak światowe konflikty bronią nas przed globalną katastrofą
- Już 171 ofiar powodzi w Teksasie
