Znaleziono 9037 wyników
„Powinnaś zastanowić się co zrobić z wydalonym płodem”. Poznaj historię Wiktorii
„Wiktoria” – pod takim fikcyjnym imieniem działaczka Fundacji Życie i Rodzina skontaktowała się z organizacją aborcyjną w celu sprawdzenia, jak wygląda działanie aborcyjnych przestępców. Zwróciła się z pytaniem, jak uzyskać aborcję. Doszło do wymiany e-maili, w których aborterki zażądały pieniędzy za tabletki poronne oraz sugerowano wyjazd do kliniki za granicę. Z kolei konsultantka na infolinii udzieliła porad, jak zabić dziecko w 5 miesiącu ciąży! Miała przy tym pełną świadomość, że doradza procedurę, która może skończyć się zagrożeniem życia także dla matki.
21:37. Tę godzinę pamiętamy wszyscy
20 lat temu odszedł do domu Ojca św. Jan Paweł II. W 20. rocznicę jego śmierci biskupi katoliccy na całym świecie oddali hołd osobie i dziełu życia papieża Polaka. Jan Paweł II był „skałą modlitwy”, „człowiekiem zakorzenionym w modlitwie” – takie świadectwo o świętym Papieżu złożył dziś w mediach społecznościowych kard. Christoph Schönborn.
Ks. Ptasznik: nauczanie Jana Pawła II o poszanowaniu życia jest pomijane milczeniem
W Polsce propaganda antypapieska działa, niestety szczególnie działa na młodych. Natomiast środowiska włoskie, również ludzi młodych, którzy nie znali Jana Pawła II, są bardzo otwarte i szanują jego pontyfikat i to wszystko, co zrobił dla świata, dla Europy, czy dla człowieka w ogóle – mówi ks. Paweł Ptasznik, przewodniczący Rady Administracyjnej Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II.
30-lecie encykliki Evangelium Vitae. „Nadszedł czas, by budować prawdziwe duszpasterstwo życia ludzkiego”
Św. Jan Paweł II dostrzegał, że poważne formy naruszania życia najsłabszych są w rzeczywistości wyrazem perwersyjnej idei wolności, która zamienia zbrodnię w prawo – mówi Gabriella Gambino, podsekretarz Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Podkreśla, że nadszedł czas, by Kościół zbudował prawdziwe duszpasterstwo życia ludzkiego.
Nieoczekiwana potęga pieśni religijnej
Pamiętam z dzieciństwa, że w czasach Bieruta, ale także później, tydzień w tydzień na koniec niedzielnej mszy świętej lud Boży śpiewał „My chcemy Boga”… Dzisiaj, kiedy to sobie przypominam, wydaje mi się, śpiew ten nawet dla cielesnych uszu brzmiał tak potężnie, że istotnie przyczyniał się do tego, że poczuliśmy się narodem naprawdę katolickim – pisze o. Jacek Salij OP.
