Znaleziono 5782 wyników
„Zwalczała niepodległościowe aspiracje Polaków”. Wniosek w sprawie agentki z otoczenia ks. Blachnickiego
Grupa naukowców, dziennikarzy i społeczników wystosowała petycję do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie pozbawienia Jolanty Lange vel Gontarczyk Srebrnego Krzyża Zasługi. Jak napisano, agentka o pseudonimie „Panna” była „współodpowiedzialna (przynajmniej moralnie)” za zamordowanie ks. Franciszka Blachnickiego.
O. Jacek Salij OP o śp. o. Kłoczowskim: pięknie przeszedł przez życie, osoba naprawdę nietuzinkowa
„Napracował się wiele, swego nie szukał, był człowiekiem odważnym, ale przede wszystkim człowiekiem pokoju i pojednania” – wspomina zmarłego dziś swego współbrata o. Jana Andrzeja Kłoczowskiego OP o. prof. Jacek Salij OP. Pogrzeb o. Kłoczowskiego odbędzie się w 16 kwietnia o godz. 10.00 w bazylice Trójcy Świętej w Krakowie.
Jan Paweł II cierpiał za małżeństwa i rodziny
Gdy bp Karol Wojtyła w 1964 roku zaproponował redakcji „Znak” opublikowanie misterium pt. „Promieniowanie ojcostwa”, tekst ten wydał się na tyle „niepoprawny politycznie” pani Hannie Malewskiej oraz drugiej, niewymienionej z nazwiska redaktorce, że „wstydziły się tego tekstu” i odrzuciły go – mówi ks. prof. Kazimierz Lubowicki OMI zajmujący się teologią małżeństwa.
Prof. Popiel: literatura i teatr pozwalały Wojtyle zbliżyć się do tajemnicy istnienia, tajemnicy człowieka, tajemnicy Boga
„Niewątpliwie i w Wadowicach, i w Krakowie marzył, żeby być poetą, dramaturgiem, aktorem” – mówi prof. Jacek Popiel, były rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego i krakowskiej PWST, teatrolog, literaturoznawca. Jego ostatnią publikacją jest książka „Czy teatr może zbawić człowieka? Karol Wojtyła w labiryncie sztuki”.
Wygraj wejściówki na specjalny pokaz filmu „21.37”
Film „21.37” to opowieść o nieprawdopodobnych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci Jana Pawła II. To, czego doświadczyliśmy po 2 kwietnia 2005 r., było wielkie, niepowtarzalne i mistyczne. Nigdy wcześniej nie miało miejsca i zapewne już nigdy się nie wydarzy. Zatrzymał się czas, ustały kłótnie, Polacy zaczęli mówić lepszym językiem, nagle dostrzegli wokół siebie innych dobrych ludzi i dobre emocje. „Ujrzeliśmy naród w stanie świętości" – komentowano.
