Watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin wyraził nadzieję, że nowy amerykański przywódca będzie pracował na rzecz pokoju w świecie.
W rozmowie z dziennikarzami, podczas inauguracji roku akademickiego na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim, watykański sekretarz stanu powiedział także, „Przede wszystkim musimy przyjąć z szacunkiem wolę wyrażoną przez naród amerykański w tej próbie demokracji, bo jak mnie poinformowano, cechowała ją także duża frekwencja. A następnie przekażemy najlepsze życzenia nowemu prezydentowi, aby jego rząd mógł działać naprawdę owocnie. Zapewniamy także o naszej modlitwie, aby Pan go oświecał i wspierał w służbie przede wszystkim dla jego ojczyzny, ale także dla dobra i pokoju na świecie. Wierzę, że dzisiaj musimy pracować wszyscy nad tym, by zmienić sytuację światową, która jest stanem poważnego zranienia, głębokiego konfliktu.
Zobaczymy, jakie będą decyzje prezydenta. Zazwyczaj mówi się: inaczej jest się kandydatem, a inaczej prezydentem, kiedy bierze się odpowiedzialność. Jeśli chodzi o konkretne kwestie, zobaczymy jakie będą decyzje, na podstawie których będzie można dokonać oceny. Wydaje mi się, że na razie jest za wcześnie na osądy” – powiedział kard. Parolin.
lg/ rv