W Watykanie ściany mówią, trzeba tylko umieć słuchać – uważa Maurizio De Luca. Jak nikt inny zna się on na watykańskich ścianach. Z ramienia Muzeów Watykańskich był on odpowiedzialny w ostatnich dziesięcioleciach za renowację wielu fresków.
Teraz De Luca opisał to w książce: „Verità nascoste sui muri dei maestri – Prawdy ukryte na ścianach mistrzów”. Owi tytułowi mistrzowie to malarze tej miary, co Michał Anioł, Raffaello, Perugino czy Pintoricchio. Pracując bezpośrednio na ścianie można odtworzyć przebieg ich pracy, a także późniejsze przeróbki – mówi watykański restaurator, który pracował między innymi w Kaplicy Sykstyńskiej, Apartamencie Borgii czy Kaplicy Paulińskiej.
„Trzeba tylko wiedzieć, gdzie patrzeć i jak patrzeć. Aby dobrze zinterpretować te ślady, niezbędna jest również wiedza na temat zastosowanej techniki, bo technika determinuje malarza. Zasadniczo można by powiedzieć, że freski na tynku to taka czarna skrzynka. Zawiera ślady wszystkiego, co się stało, w przeciwieństwie do innych technik malarskich na płótnie czy desce, gdzie trudniej jest rozpoznać te ślady. Mur tymczasem jest chłonny, przyjmuje wszystkie sygnały, które my możemy potem zinterpretować. Dlatego właśnie mówię o dokumentach na ścianie” – powiedział Radiu Watykańskiemu Maurizio De Luca.
Podczas prezentacji swej książki Maurizio De Luca opowiedział m.in. o jego znajomości z Papieżem Benedyktem, który odwiedzał go w pracy i poznawał ukryte w freskach ślady historii.
kb/ rv