Ojciec Święty przyjął prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato SDB i upoważnił kierowaną przez niego dykasterię do opublikowania 8 dekretów.
Jeden z dekretów dotyczy cudu za wstawiennictwem Sługi Bożego o. Arseniusza z Trigolo (1849-1909; w świecie: Giuseppe Migliavacca), kapucyna, założyciela Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Maryi Pocieszycielki(do beatyfikacji).
Natomiast wśród siedmiu dotyczących heroiczności cnót jeden dotyczy Sługi Bożego, Jana Tyranowskiego, świeckiego kierownika duchowego młodego Karola Wojtyły.
Jan Tyranowski urodził się w 1901 roku w Krakowie. Mieszkał na krakowskich Dębnikach. Był bilansistą, później krawcem. Aktywnie włączał się w życie dębnickiej parafii, codziennie uczestniczył we Mszy św., korzystał regularnie z kierownictwa duchowego. Dał się poznać jako animator grup młodzieżowych po aresztowaniu przez hitlerowców 11 salezjanów (23 maja 1941). Tyranowski spotykał się z młodzieżą w kościele oraz w domu rodzinnym, nie licząc się z ewentualnym niebezpieczeństwem, jakie mu z tego powodu groziło.
Był twórcą Róż Różańcowych. Zelatorem jednej z nich był młody Karol Wojtyła, który w książce „Dar i Tajemnica” tak pisał o Tyranowskim: „Od niego nauczyłem się między innymi elementarnych metod pracy nad sobą, które wyprzedzały to, co potem znalazłem w seminarium. Tyranowski, który sam kształtował się na dziełach św. Jana od Krzyża i św. Teresy od Jezusa, wprowadził mnie po raz pierwszy w te niezwykłe, jak na mój ówczesny wiek, lektury”. Z kręgu Żywego Różańca wyszło 5 kapłanów diecezjalnych i 6 zakonnych.
Jan Tyranowski zmarł 15 marca 1947 roku po długiej i ciężkiej chorobie, którą znosił z cierpliwością i pokorą. W 50. rocznicę jego śmierci kard. Macharski powołał komisję historyczną, a 30 września 1997 roku trybunał procesowy. W wyniku prac komisji zebrano dokumentację zawierającą świadectwa osób, które znały osobiście Tyranowskiego, pamiątki osobiste po Słudze Bożym, jego zapiski. Przesłuchano 33 świadków, wśród nich bp Stanisława Smoleńskiego, który jako ojciec duchowny w seminarium często służył Tyranowskiemu radą w prowadzeniu grup młodzieży.
Do beatyfikacji Sługi Bożego potrzebny jest jeszcze dekret o cudzie za jego wstawiennictwem.
KAI