Benedykt XVI często mówił o prymacie modlitwy, bez której cała działalność apostolska i charytatywna zostałaby sprowadzona do swoistej formy aktywizmu.
Dotyczy to również i przede wszystkim kierowania Kościołem powszechny – przypomina abp Georg Gänswein, sekretarz osobisty Papieża seniora, który obchodzi swoje 90. urodziny.
Zdaniem abp. Gänsweina rezygnacja z Piotrowej posługi była dla Benedykta XVI chwilą, kiedy został powołany, by wejść na górę i jeszcze więcej oddawać się modlitwie, by w ten sposób wspierać Kościół i swego następcę. Tej posłudze jest wierny każdego dnia. Czyni to chętnie i całym sercem – zapewnia abp Gänswein. Rozmawiając z Radiem Watykańskim, opowiedział też, jak wygląda codzienne życie Benedykta XVI w klasztorze Mater Ecclesiae.
„Życie w klasztorze ma swój porządek. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że Papieżowi odpowiada taki styl życia. Każdy dzień ma swój z góry ustalony rytm i to pomaga w codziennym życiu. Pod koniec swego pontyfikatu Benedykt XVI powiedział, że nie wycofuje się do życia prywatnego, by robić to, co się najbardziej podoba, lecz że zamierza wejść na górę. Jest to obraz, który przywołuje postać Mojżesza. Papież Senior modli się zatem – na miarę swych sił i możliwości, zgodnie ze swymi przekonaniami – za swego następcę, za Kościół i za świat. To właśnie robi. W jego życiu modlitwa przeplata się ze studium, przyjmowaniem wizyt, słuchaniem muzyki, sprawowaniem Eucharystii, spacerami, medytacją, przygotowaniem na definitywne spotkanie z Panem. Widzę, że Benedykt XVI przeżywa to wszystko z wielką pogodą ducha” – powiedział abp Gänswein.
kb/ rv