„Posłanie mnie przez Ojca Świętego do Nikaragui było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem, bo właśnie w tym kraju zdobywałem pierwsze szlify w pracy dyplomatycznej” – podkreśla abp Waldemar Sommertag.
Nowy nuncjusz apostolski w tym latynoskim kraju wczoraj po południu otrzymał sakrę z rąk Papieża Franciszka. Wraz z nim święceni byli ks. Alfred Xuereb, były sekretarz Benedykta XVI, nuncjusz apostolski w Korei i Mongolii, oraz ks. José Avelino Bettencourt dotychczasowy szef protokołu w Sekretariacie Stanu, nuncjusz apostolski w Gruzji i Armenii.
„Myślę, że święcenia przyjęte z rąk Ojca Świętego są przede wszystkim wyróżnieniem dla służby dyplomatycznej, dla pracowników, którzy są najbliżsi Papieżowi, bo reprezentują go w różnych krajach na różnych poziomach – przede wszystkim Kościoła, ale również relacji z państwami. Bardzo ważne jest to, by kraje wiedziały, jaka jest wizja Stolicy Apostolskiej i jakie są pragnienia również Ojca Świętego dla danego kraju – mówi Radiu Watykańskiemu abp Sommertag. – My nie wiemy, kiedy i gdzie zostaniemy posłani, bo służba dyplomatyczna polega na tym, że sami sobie nie wybieramy kraju. Dla mnie będzie to powrót do Nikaragui, gdzie prze dwa lata przeżyłem czas szkolenia, by stać się nuncjuszem, by stać się reprezentantem Ojca Świętego”.
Abp Somertag wskazuje na bardzo dobre relacje łączące Nikaraguę ze Stolicą Apostolską, które, jak mówi, będzie się starał wykorzystać dla dobra ludzi i Kościoła. Podkreśla ogromną wiarę Nikaraguańczyków i ich ogromne przywiązanie do Kościoła. Dewizą tego kraju są słowa „En Dios Confiamos”, czyli „Ufamy Bogu”. „Z Polakami łączy ich ogromna miłość do Maryi” – mówi abp Sommertag.
„Najpiękniejsze wspomnienie z tego kraju, to kontakt z ludźmi. To są ludzie ciepli, którzy pokazują swoje emocje. Są to zarazem ludzie, którzy bardzo często cierpią ponieważ sytuacja w Nikaragui sprawia, że jest warstwa ludzi bardzo bogatych, a wszyscy pozostali są bardzo biedni. Nie ma tak zwanej klasy średniej. Nikaraguańczycy mimo, że żyją w cierpieniu, w trosce o to, jak przeżyć następny dzień są bardzo pozytywnie nastawieni do świata i do życia – podkreśla nuncjusz apostolski w Nikaragui. – Ponad 90 proc. mieszkańców tego kraju to chrześcijanie, z czego ok. 60 proc. katolicy. Jest to kraj bardzo zakorzeniony w kulturze i tradycji chrześcijańskiej, żyje Chrystusem. Tam na ustach zarówno ludzi zaangażowanych politycznie, jak i prostych jest zawsze Chrystus i Maryja. Mają nawet takie narodowe zawołanie: «Maryja należy do Nikaragui. Nikaragua należy do Maryi»”.
Abp Sommertag wspomina też piękną maryjną tradycję, jaką jest nowenna do Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przed uroczystością 8 grudnia. Wskazuje, że są to naprawdę wyjątkowe chwile w życiu tego kraju. „Ta nowenna odbywa się dosłownie wszędzie: na rogatkach ulic, na placach, w biurach, urzędach, u prezydenta, w domach prywatnych. To jest czas modlitwy, ale i konkretnej troski o drugiego człowieka – podkreśla abp Sommertag. – Każda rodzina, czy zakład pracy, który organizuje tę modlitwę nowenny, jednocześnie przygotowuje paczki żywnościowe dla ludzi biednych. Każdy potrzebujący może przyjść i dostaje swoją paczkę. To jest takie wyraźnie zwrócenie uwagi, że trzeba działać dla Boga i dla człowieka. To jest w sumie najważniejsze. Jeżeli w naszym życiu byłby tylko Pan Bóg i nie było w nim miejsca dla drugiego człowieka, to brakowałoby bardzo konkretnego elementu”.
Słuchaj rozmowy Beaty Zajączkowskiej z abp. Waldemarem Sommertagiem na stronie Radia Watykańskiego.
bz/ rv