Akt pokutny odwagą zrzucenia maski

Akt pokutny pozwala na przygotowanie się do godnego sprawowania świętych tajemnic. Wszyscy bowiem, bez wyjątku, uznajemy przed Bogiem i braćmi nasze grzechy. - powiedział Papież podczas audiencji ogólnej.

W pierwszej w tym roku audiencji ogólnej, która odbyła się w Auli Pawła VI, wzięło udział około 7 tys. osób. 

Papież kontynuował katechezę na temat celebracji eucharystycznej i omówił akt pokutny. Podkreślił, że akt pokutny pozwala na przygotowanie się do godnego sprawowania świętych tajemnic. Wszyscy bowiem, bez wyjątku, uznajemy przed Bogiem i braćmi nasze grzechy. 

A co od Boga otrzymuje ten, kto w swojej pysze nie dostrzega swoich braków? – pytał Franciszek i dał taką odpowiedź.

„Nic, bo człowiek zarozumiały nie jest zdolny do otrzymania przebaczenia, przekonany o swojej domniemanej sprawiedliwości. Przypomnijmy sobie przypowieść o faryzeuszu i celniku, gdzie tylko ten drugi – celnik - powraca do domu usprawiedliwiony, czyli otrzymawszy przebaczenie (por. Łk 18,9-14). Ten, kto świadomy jest swej nędzy i pokornie spuszcza wzrok, czuje, że spoczywa na nim miłosierne spojrzenie Boga. Wiemy z doświadczenia, że tylko ci, którzy potrafią przyznać się do błędu i proszą o przebaczenie, mogą liczyć na zrozumienie i przebaczenie innych” – mówił Ojciec Święty.

Następnie Papież zaznaczył, że słuchanie w milczeniu swojego sumienia pozwala nam zauważyć, że nasze myśli, słowa, czyny są światowe, a więc nie kierują się wyborami zgodnymi z Ewangelią.

„Dlatego na początku Mszy św. wspólnie dokonujemy aktu pokutnego poprzez formułę spowiedzi powszechnej, wypowiadanej w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Każdy wyznaje Bogu i braciom «że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem, i zaniedbaniem». Tak, nawet zaniedbaniem, a mianowicie zaniedbaniem czynienia dobra, którego mogłem dokonać. Często czujemy się dobrze, ponieważ, jak mówimy – «nikogo nie skrzywdziłem». W rzeczywistości nie wystarcza nie czynić bliźniemu nic złego, ale trzeba postanowić czynić dobro, wykorzystując okazje, aby dać dobre świadectwo, że jesteśmy uczniami Jezusa. Warto podkreślić, że wyznajemy zarówno Bogu jak i braciom, że jesteśmy grzesznikami. To pomaga nam zrozumieć wymiar grzechu, który oddzielając nas od Boga, oddziela nas także od naszych braci i na odwrót. Grzech niszczy, niszczy więź z Bogiem, z braćmi, więzi w rodzinie, w społeczeństwie, we wspólnocie. ... Grzech zawsze niszczy, oddziela i dzieli” – kontynuował Papież.

Wypowiadanym słowom – kontynuował Franciszek – towarzyszy gest bicia się w piersi, który jest uznaniem, że zgrzeszyłem z własnej winy, a nie z winy innych.

Po wyznaniu grzechu prosimy o wstawiennictwo Maryję, aniołów i świętych, aby za nami się modlili. Ich opieka podtrzymuje nas w drodze do pełnego zjednoczenia z Bogiem.

Papież przypomniał także, iż istnieją inne formuły aktu pokutnego, które można wykorzystać, m.in. w niedziele można dokonać błogosławieństwa i pokropienia wodą święconą na pamiątkę chrztu.

Kończąc główną katechezę Papież wskazał na postaci biblijne, przykłady ludzi pokutujących. Wymienił króla Dawida, syna marnotrawnego, Piotra, Zacheusza i Samarytankę. Podkreślił jednak, że zmierzenie się ze swoją kruchością jest doświadczeniem, które nas umacnia. Sprawia bowiem, że dostrzegamy potrzebę błagania o Boże miłosierdzie, które przemienia i nawraca.

pp/ rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama