O świętości życia nie wolno nam nie mówić, bo to wypływa z Ewangelii, z samego serca Ewangelii, jest istotą chrześcijaństwa, jednym z fundamentów chrześcijaństwa – powiedział bp Wiesław Śmigiel w sanktuarium w Chełmoniu.
W sanktuarium w Chełmoniu odbyła się uroczysta koronacja cudownego wizerunku Matki Bożej Brzemiennej.
W uroczystościach uczestniczyło kilkudziesięciu kapłanów oraz blisko tysiąc wiernych z różnych stron diecezji. Wśród nich byli pielgrzymi, którzy przybyli do Chełmonia pieszo.
Przed Eucharystią historię cudownego wizerunku bardzo żywiołowo przybliżyła jedna z młodszych parafianek, Zosia. Następnie proboszcz parafii w Chełmoniu ks. Zdzisław Szauer przywitał zgromadzonych i podkreślił, że dzisiejsza uroczystość wpisuje się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Rozpoczynając Mszę św., bp Wiesław wezwał wiernych do szczególnej modlitwy w intencji rodzin i powołań.
W homilii biskup toruński, nawiązując do historii znalezienia wizerunku Matki Bożej przez pasterza oraz do słów wypowiedzianych przez Maryję podczas nawiedzenia św. Elżbiety podkreślił, że Maryja pozwala się odnaleźć ludziom pokornym i prostym. - Maryja przychodzi do głodnych, do pokornych i do spragnionych Boga. Maryja pokazuje nam, że ci, którzy pokładają całą swoją ufność w sprawach tego świata: możni, bogaci, ci którym się wydaje, że Boga już nie potrzebują, że ci ludzie prędzej czy później ponoszą porażkę, a co więcej i co bardziej tragiczne, czasem innych również prowadzą do zagłady. Mamy tego świadomość, dlatego przychodzimy do Maryi, bo wiemy, że Ona jest przewodniczką prowadzącą do zwycięstwa – mówił.
Biskup podkreślił, że jeśli chcemy to odkryć, czego chce nauczyć nas Maryja w swoim wizerunku w Chełmoniu, należy przyjrzeć się jej na tym obrazie. - Maryja jest przepiękną kobietą. Swoimi rękami wskazuje na swoje serce i łono. Ten obraz uczy nas godności kobiety, uczy nas tego, że macierzyństwo to skarb, wszak pierwszym tytułem Maryi czczonej w Chełmoniu jest tytuł Matki Bożej Brzemiennej – dodał biskup toruński.
Zaznaczył, że w chrześcijaństwie kobieta jest otaczana wielkim szacunkiem, a dzieje się tak dlatego, że Bóg wybrał kobietę na swoją współpracowniczkę w dziele zbawienia świata. Hierarcha zaznaczył, że dziś w wielu miejscach na świecie kobiety walczą o swoje prawa. Nie możemy jednak zapominać gdzie dokonuje się największe uprzedmiotowienie kobiet: handel ludźmi, pornografia, wykorzystywanie kobiet. – Za każdym razem, kiedy dajemy się uwieść współczesnej cywilizacji i zaczynamy traktować kobietę jako przedmiot, produkt, odbieramy jej godność – dodał. Zaznaczył, że przychodzimy do Maryi prosić Ją, by prowadziła nasze rodziny i pomagała nam traktować kobiety z szacunkiem.
Biskup toruński wskazał, że Maryja w chełmońskim wizerunku uczy nas także szacunku do życia. Nawiązując do wypowiedzi papieża Franciszka podkreślił, że aborcję można porównać do obozów koncentracyjnych, a przypominając homilię papieża św. Jana Pawła II podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny podkreślił, że każde życie jest święte. – Nie występujemy przeciwko komukolwiek, zdajemy sobie sprawę, że czasem są sytuacje dramatyczne, ale o świętości życia nie wolno nam nie mówić, bo to wypływa z Ewangelii, z samego serca Ewangelii, jest istotą chrześcijaństwa, jednym z fundamentów chrześcijaństwa – mówił.
Przypomniał trzy zasady kultury życia, które nakreślił św. Jan Paweł II. Pierwsza z nich to uznanie niepodważalnej wartości każdej istoty ludzkiej. Druga przypomina, że pogwałceniem tej wartości jest każda sytuacja, w której ktoś jest traktowany jak przedmiot. Trzecia mówi o tym, że zamierzone zabicie niewinnej istoty ludzkiej, bez względu na okoliczności, zawsze jest złem, którego moralnie nie można usprawiedliwić. – Nikogo nie oskarżamy, nie chwytamy kamieni w swoje dłonie, bo to nie po chrześcijańsku, ale o prawdzie trzeba mówić bardzo wyraźnie – dodał.
- Dziś przychodzimy jako pielgrzymi i wszystkie nasze sprawy składamy w dłonie Maryi, by przytuliła je do swego serca, a jeśli ona przytuli to do swojego serca to znaczy, że to trafi do Jezusa Chrystusa, bo jej serce jest blisko serca Jezusowego – mówił.
Kaznodzieja nawiązując do historii obrazu zaznaczył, że dzisiejszy akt koronacji jest zadośćuczynieniem za akt profanacji, którego dopuszczono się przed wielu laty. – W tej koronie jest nasze serce, nasze przywiązanie do Matki Bożej, nasza wiara, nasza odwaga, nasze tęsknoty i nasze prośby – mówił.
Po homilii nastąpił obrzęd koronacji wizerunku Matki Bożej Brzemiennej. Po odmówieniu modlitwy bp Wiesław Śmigiel wraz z proboszczem i kustoszem chełmońskiego sanktuarium ks. Zdzisławem Szauerem nałożyli koronę. Następnie przedstawiciele rodzin z siedmiu miejscowości należących do parafii złożyli wota, które zostały odebrane i pobłogosławione przez biskupa.
Zwieńczeniem uroczystości był obrzęd błogosławieństwa dzieci oraz kobiet w stanie błogosławionym. Indywidualnego błogosławieństwa udzielał ordynariusz.
Uroczystości odpustowe w Chełmoniu trwają dwa dni. W dniu koronacji wierni uczestniczyli w modlitwach wspólnych i indywidualnych przed cudownym wizerunkiem. Wieczorem odbędzie się nabożeństwo fatimskie i procesja, a po niej koncert „Ave Maryja w muzyce”, w wykonaniu Agaty Maciołek. Zwieńczeniem pierwszego dnia odpustu będzie tzw. Pasterka Maryjna sprawowana w kościele o godz. 23.
Drugiego dnia odpustu Mszy św. odpustowej o godz. 12 przewodniczyć będzie ks. kan. prof. Mirosław Mróz z UMK. Po południu o godz. 16 sprawowana będzie Msza św. dla rodzin z błogosławieństwem dzieci.
xpb / Chełmonie