To były akty nienawiści. Ich adresatami byli chrześcijanie - powiedział bp Henryk Tomasik na temat zamachów terrorystycznych na Sri Lance.
W atakach na kościoły i hotele, przeprowadzonych w Niedzielę Wielkanocną, zginęło ponad 250 osób.
Według biskupa, zamachy były aktami nienawiści, a ich adresatami byli chrześcijanie, którzy przeżywali największe święto wiary. - To były bolesne wydarzenia. Trzeba uczyć szacunku dla drugiego człowieka, nawet wówczas, kiedy nie zgadzamy się z jego poglądami. Dzisiaj mówimy postępie, o nowych czasach ale w relacjach międzyludzkich nie ma postępu, nie ma wyraźnego akcentu dla poszanowania wartości i godności drugiego człowieka. Modlimy się za zmarłych. Upominamy się także o szacunek dla chrześcijan - mówił bp Henryk Tomasik w cotygodniowej audycji "Kwadrans dla Pasterza" na antenie Radia Plus Radom.
Nawiązując do danych przedstawionych przez organizację Kirche in Not, powiedział, że w 2018 roku było więcej prześladowań niż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. - Współczujemy naszym braciom w wierze. Są obszary, gdzie chrześcijanie nie mogą wyznawać swojej wiary - powiedział ordynariusz radomski.
Bp Tomasik stwierdził, że powinniśmy uczyć się szacunku dla człowieka i potępiania zła. - Spotykamy się z nienawiścią, nawet w internecie. Co możemy wówczas zrobić? Przyjąć te obelgi i modlić się za tych ludzi, prosząc o ich nawrócenie, by kierowali się dobrem a nie nienawiścią. W naszej diecezji ksiądz został publicznie oskarżony o bardzo poważną rzecz. To było oszczerstwo. Sprawa została zgłoszona do Prokuratury. Po badaniu sprawy okazało się, że sprawca przyznał się do błędu. Ksiądz mógł zgłosić sprawę do sądu, ale nie zrobił tego. Nie można podkręcać spirali nienawiści. Trzeba to przeciąć – zakończył bp Henryk Tomasik.
rm / Radom