W świecie, gdzie tak wiele jest podziałów i egoizmów, potrzeba bezinteresownej miłości, która staje się antidotum i otwiera drogę do transcendentnego znaczenia naszej egzystencji.Tymi słowami Papież zwrócił się do członków Armii Zbawienia, których przyjął na audiencji.
Franciszek wyraził uznanie dla świadectwa jakie dają w byciu uczniami Jezusa i w służbie biednym. „To czyni was rozpoznawalnym i wiarygodnym znakiem miłości ewangelicznej. Przykład waszej pokornej służby najbardziej potrzebującym bardziej przemawia niż jakiekolwiek słowa” – podkreślił Ojciec Święty.
Świętość przekracza granice wyznania
“Przychodzi mi na myśl mądre zdanie waszego byłego generała, który, kiedy spotkaliśmy się 5 lat temu powiedział, że świętość przekracza granice wyznania. Świętość, która się wyraża w konkretnych dziełach dobra, solidarności i uzdrawiania przemawia do serca i potwierdza autentyczność naszego uczniostwa. Na takim fundamencie, katolicy i członkowie Armii Zbawienia mogą wzajemnie sobie pomagać i coraz bardziej współpracować we wzajemnym szacunku – zaznaczył Ojciec Święty. - Dawane w ten sposób świadectwo jest zaczynem, o którym mówi Jezus w przypowieści, że pewna kobieta wzięła go i zmieszała z mąką, aż całe ciasto się zakwasiło (por. Łk 13, 21). Bezinteresowna miłość, która inspiruje służbę potrzebującym nie jest tylko zaczynem, ale także zapachem chleba, dopiero co wyciągniętego z pieca.”
Papież, jako biskup Rzymu, podziękował Armii Zbawienia za wszystko to, co w tym mieście robią dla bezdomnych i emigrantów oraz za ich zaangażowanie w walkę z handlem ludźmi i innymi formami zniewolenia.
Źródło: www.vaticannews.va