Bronić krzyża. Bronić w sobie tego znaku zwycięstwa i nadziei to wielkie zadanie, które stoi dziś przed wami i które na pewno wypełnicie, jeżeli będziecie wierni tym darom i łaskom Ducha Świętego, które za chwilę na was spłyną – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas bierzmowania w parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Dobczycach.
Arcybiskup w homilii nawiązał do liturgii Słowa, w której zostało opisane oblężenie Jerozolimy. Jest ono faktem historycznym: król Babilonii zdobył i zniszczył stolicę Judei, a jej mieszkańców zniewolił. Dokonało się to, ponieważ Izraelici nie słuchali słów proroków i odwrócili się od Boga. W psalmie zobrazowano postawę Żydów, którzy znaleźli się w niewoli. Zrozumieli, że to co się stało było skutkiem niewierności i zaczęli przepraszać Stwórcę za swe grzechy. Pół wieku później królestwo Babilonii runęło, a król Cyrus pozwolił Izraelczykom wrócić do domu. Od tej pory religijność Żydów przybrała szczególny rys oczekiwania na przyjście Mesjasza, który obdarzy ich pełnią wolności i poczuciem szczęścia. W Ewangelii przywołana została scena spotkania Jezusa z trędowatym, który wyznaje swą wiarę w Zbawiciela. Mesjasz wyraża swoją wolę, by chory został oczyszczony. Chrystus przynosi ludziom przede wszystkim czystość serc i dusz. Ale nie wszyscy uwierzyli w Jezusa. Na widok wielkich znaków niektórzy mówili, że moc Chrystusa pochodzi od Szatana. To pokrętne myślenie ludzi doprowadziło do śmierci Zbawiciela. Jezus zmartwychwstał i obiecał apostołom, że ześle im Ducha prawdy, miłości i męstwa. W dzień pięćdziesiątnicy Duch Święty odmienił serca uczniów, dzięki czemu mogli głosić w całym świecie prawdę o zbawieniu.
Izraelici uznali swą winę, prosili Boga o to, by mogli powrócić do ojczyny i starali się trwać w wierności. W tym przejawiła się ich mądrość. – Kiedy wy przyjmujecie sakrament bierzmowania po prawie dwóch tysiącach lat od zmartwychwstania Jezusa i zesłania Ducha Świętego, jednocześnie otwieracie się na dar mądrości, by umieć mądrze żyć, wsłuchiwać się w głos nauczania Kościoła – powiedział arcybiskup, zwracając się do kandydatów do bierzmowania. Stwierdził, że życie pozbawione mądrości doprowadzi do wielu nieszczęść w życiu osobistym, rodzinnym, a także całego narodu.
– Macie żyć mądrze, mądrością Ducha Świętego, pamiętając o wielkiej tradycji polskiego narodu, narodu chrześcijańskiego – dodał. Gdy Mieszko I w 966 r. przyjął chrzest, narodziło się państwo polskie. Naród podczas zaborów pamiętał o Bogu, trwał w wierze i tęsknił do niepodległości. Metropolita przyznał, że mówi o tym w kontekście historii narodu żydowskiego, by zrozumieć jak wielka odpowiedzialność spoczywa na ludziach, by kochać Boga i drugiego człowieka. Śpiewany przez zebranych refren psalmu wyrażą chęć trwania przy Chrystusie. Duch Święty poprzez Swe dary upewnia, że trwając przy głoszonej przez Kościół Ewangelii tworzy się autentyczne dobro i buduje przyszłość ojczyzny. Nie jest to łatwe, ale sam Chrystus mówił o konieczności przyjęcia na siebie swego krzyża.
– Na Waszych piersiach wiszą krzyże. To pamiątka dzisiejszego wyjątkowego wydarzenia, bo bierzmowanie przyjmuje się raz w życiu. Tu nie chodzi tylko o pamiątkę, ale o to, byście w sposób uroczysty i wyjątkowy, wiążąc się z krzyżem rozumieli, że musicie całą tę prawdę o miłości Bożej, wyrażającej się w krzyżu przyjąć do waszych serc i umysłów – powiedział arcybiskup i przypomniał, że św. Jan Paweł II prosił Polaków, by oddawali cześć i okazywali szacunek krzyżom. – Bronić krzyża. Bronić w sobie tego znaku zwycięstwa i nadziei to wielkie zadanie, które stoi dziś przed wami i które na pewno wypełnicie, jeżeli będziecie wierni tym darom i łaskom Ducha Świętego, które za chwilę na was spłyną – zakończył metropolita.
źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej