Po powrocie do parafii duszpasterze powinni podjąć pytania wiernych, pomagając im przeżywać prawdy wiary w sposób bardziej dojrzały - zauważa biskup płocki Piotr Libera.
W odpowiedzi na ankietę KAI o Kościele w Polsce wobec epidemii koronawirusa ocenia, że szczególną przestrzenią, w której pojawiły się nowe inicjatywy ewangelizacyjne jest Biblia.
Publikujemy odpowiedź bp. Piotra Libery na ankietę KAI:
1. Czy epidemia COVID-19 pokazała/uświadomiła/ujawniła jakąś prawdę o Kościele w Polsce? Czy pokazała coś ważnego? Czy ten obraz skłania do zadowolenia czy raczej niepokoju?
- W Kościele na północnym Mazowszu epidemia CIVID-19 pokazała, że potrafimy sobie radzić w momencie próby/wyzwania. Większość wspólnot parafialnych prawie natychmiast podjęła działania duszpasterskie w przestrzeni wirtualnej. Nasi księża, zwłaszcza młodszej generacji, bez większych trudności komunikowali się ze swoimi wiernymi za pomocą Internetu i innych komunikatorów. Mogłem zaważyć dużą kreatywność w tym zakresie. Było ambicją wielu duszpasterzy, żeby jak najlepiej podtrzymywać kontakt ze swoimi parafianami. To, co bardzo ważne, świątynie były cały czas otwarte i wierni mogli z zachowaniem zasad sanitarnych w dowolnym czasie adorować Najświętszy Sakrament, jak również korzystać z sakramentu pokuty, oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Ta nadzwyczajna sytuacja uświadomiła nam, że Kościół może funkcjonować również wtedy, gdy nie jest możliwe regularne uczestniczenie we Mszy św., w nabożeństwach i spotykanie się we wspólnocie.
Wiele ciekawych spostrzeżeń o tym szczególnym czasie pojawiło się podczas spotkania z Diecezjalną Radą Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich, która odbyła się on-line. W czasie trwającego ponad 1,5 godziny spotkania przedstawiciele niemal wszystkich ruchów i stowarzyszeń działających w naszej diecezji, dzieliło się tym, jak przeżyli/przeżywają czas pandemiczny. Szczególną aktywnością odznaczają się ruchy i stowarzyszenia skupiające młodzież, ale również stowarzyszenia grupujące starsze osoby. Czasu nie zmarnowały np. Klub Inteligencji Katolickiej, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Ruch Rodzin Nazaretańskich. Można było odnieść wrażenie, że wierni działający w tych wspólnotach stają się jeszcze bardziej aktywni niż zazwyczaj.
Oczywiście nie zamierzam tworzyć obrazu idealnego. Na pewno można było zrobić jeszcze więcej i lepiej. Czasami sygnalizowane były sytuacje, kiedy jeden czy drugi duszpasterz ulegał nadmiernym obawom przed epidemią i pozostawał w zbytniej izolacji od swoich wiernych. Generalnie jednak takie sytuacje były czymś wyjątkowym.
Pojawia się refleksja, że w niedalekiej przyszłości należałoby zorganizować jakąś formę szkolenia, warsztatu, podczas którego duchowni uczyliby się sprawnego posługiwania się mediami społecznościowymi, wdrażania nowoczesnych metod ewangelizacji za pośrednictwem Internetu.
2. Czy okres izolacji, związany nieuchronnie z przeżywaniem liturgii w domu, mógł wpłynąć na pogłębienie wiary i oczyszczenie jej z pewnych zbędnych elementów, czy grozi raczej oddaleniem, uśpieniem, skłonnością do pozostania na wygodnej kanapie?
- Jest przedwcześnie na to, aby wyciągać pogłębione wnioski, jakie będą skutki prawie 3-miesięcznej przerwy w systematycznych praktykach religijnych. Mam informacje, że wiele rodzin w sposób bardzo duchowy, godny przeżywało telewizyjne, radiowe, internetowe transmisje Mszy św. i innych nabożeństw. Sądzę, że dla tych osób była to okazja, żeby lepiej wejść w istotę Eucharystii i pogłębić swoją wiarę. Zapewne pojawiły się i będą się jeszcze pojawiać konkretne pytania, dotyczące przeżywania wiary, korzystania z Pisma św. itd. Stwarza to szansę, by po powrocie do parafii duszpasterze odpowiadali na te pytania, pomagające przeżywać prawdy naszej wiary w sposób bardziej dojrzały. Z pewnością były też i takie sytuacje, w których transmisje liturgiczne w rodzinach przechodziły bez większego echa. Dlatego warto także te negatywne sytuacje przemyśleć w gremiach duszpasterskich, dokonać rachunku sumienia i spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, co można z tym zrobić w przyszłości. Pomocne mogą być w tym względzie badania, które po okresie epidemicznym przeprowadzi ISKK.
3. Czy okres ten zaowocował jakimiś nowymi inicjatywami ewangelizacyjnymi, będącymi w polu widzenia księdza biskupa?
- Wydaje mi się, że szczególną przestrzenią, w której pojawiły się tego rodzaju nowe inicjatywy jest Biblia. Sporo było różnego rodzaju medytacji biblijnych, komentarzy do czytań mszalnych, a nawet wielkopostne rekolekcje biblijne. W naszej diecezji były i są rodziny, które wspólnie spotykają się na lekturze Pisma św., dzielą się między sobą słowem Bożym i zamieszczają to w Internecie, zachęcając inne rodziny i małżeństwa do codziennego kontaktu z księgami natchnionymi. Przynosiło to m.in. konkretne owoce w działalności charytatywnej na rzecz ludzi starszych, chorych, potrzebujących. Członkowie ruchów i stowarzyszeń kościelnych nie pozostawali obojętni na tego rodzaju sytuacje, pamiętając o słowach Pana, że więcej jest radości w dawaniu aniżeli w braniu.
tk / Płock