- Chwila gniewu może zniszczyć wiele rzeczy; tracimy samoopanowanie i nie doceniamy tego, co jest naprawdę ważne, i możemy zniszczyć relację z bratem, czasem bez zaradzenia tej sytuacji – stwierdził Franciszek.
Trzecie z ośmiu błogosławieństw Ewangelii św. Mateusza: „Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” stanęło w centrum katechezy, którą Franciszek wygłosił w czasie środowej audiencji ogólnej. Do auli Pawła VI przybyło ponad 7 tys. pielgrzymów z całego świata.
Papież przypomniał, że słowo „cichy” oznacza kogoś, kto jest słodki, grzeczny, łagodny, wolny od przemocy. Przykładem takiej postawy jest sam Jezus, którego cichość widać szczególnie w czasie męki.
W Piśmie Świętym słowo to wskazuje także na tego, który nie posiada własności ziemskiej. Choć te dwie rzeczy wydają się wzajemnie wykluczać, gdyż ziemię posiadają ci, którzy o nią walczą, a nie są łagodni i cisi, to jednak – zaznaczył Papież – w Ewangelii Mateusz nie używa słowa: „zdobyć”, ale „odziedziczyć”, „posiąść”. Ta ziemia jest więc darem, obietnicą i wskazuje na niebo, które jest nową ziemią.
Człowiek cichy jest braterski, miłosierny, ufający
- Zatem cichy jest tym, który «dziedziczy» najbardziej wzniosłe z terytoriów. Nie jest tchórzem, nie jest człowiekiem «chwiejnym», który znajduje sobie pokrętną moralność, by nie popaść w tarapaty. Wręcz przeciwnie! Jest osobą, która otrzymała spadek i nie chce go roztrwonić – zaznaczył Ojciec Święty. - Cichy nie jest osobą niefrasobliwą, ale jest uczniem Chrystusa, który nauczył się bronić zupełnie innej ziemi. Broni swego pokoju, broni swojej relacji z Bogiem, strzeże swoich darów, Jego darów, strzegąc miłosierdzia, braterstwa, zaufania, nadziei. Człowiek cichy jest osobą miłosierną, braterską, ufającą, człowiekiem, który ma nadzieję. Cichość zdobywa wiele rzeczy. Cichość potrafi podbić serce, ocalić przyjaźnie i wiele więcej, ponieważ ludzie się denerwują, ale potem się uspokajają, przemyślą, odpuszczają i w ten sposób z łagodnością można odbudować relacje.
Jako przeciwieństwo cichości Papież wskazał na gniew, który może wiele zniszczyć i z powodu którego można wiele stracić.
Cichość jednoczy, a gniew dzieli
- Chwila gniewu może zniszczyć wiele rzeczy; tracimy samoopanowanie i nie doceniamy tego, co jest naprawdę ważne, i możemy zniszczyć relację z bratem, czasem bez zaradzenia tej sytuacji – stwierdził Ojciec Święty. - Z powodu gniewu wielu ludzi nie rozmawia ze sobą więcej, oddalają się od siebie. To przeciwieństwo cichości. Cichość jednoczy, gniew dzieli.
Franciszek zaznaczył, że najpiękniejszą „ziemią” do zdobycia jest serce drugiego i pokój z bratem. I to jest ziemia, którą dziedziczy się dzięki cichości.
źródło: vaticannews.va