Do budowania swego życia na Jezusie i czynienia z niego daru zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. W uroczystość patronów Rzymu, apostołów Piotra i Pawła papież spotkał się na południowej modlitwie z wiernymi i udzielił im apostolskiego błogosławieństwa.
Franciszek przypomniał, że w liturgii czytań dzisiejszej uroczystości mowa jest o uwolnieniu Piotra z więzienia, co było skutkiem modlitwy Kościoła. Zauważył, że kilka lat później Pan Bóg nie oszczędził jednak jego życia, chociaż zapewne i wówczas Kościół się za niego modlił. Podkreślił, że Bóg wysłuchuje nas nie tylko, gdy jesteśmy w potrzebie, ale też prowadzi nas dalej, a Piotrowi dał największą łaskę, jaką jest oddanie swego życia. - Tak, najważniejszą rzeczą w życiu jest uczynienie z życia daru. Dotyczy to wszystkich: rodziców względem swoich dzieci i dzieci wobec rodziców w podeszłym wieku; tych, którzy żyją w małżeństwie i tych którzy są konsekrowanymi; jest istotne gdziekolwiek, zarówno w domu, jak i w pracy, a także dotyczy wszystkich osób wokół nas. Bóg pragnie, abyśmy wzrastali w darze: tylko w ten sposób staniemy się wielcy – stwierdził Ojciec Święty. Zauważył, że dar Piotra przekształcił miejsce egzekucji w piękne miejsce nadziei – plac św. Piotra.
Papież zachęcił, byśmy prosili Boga nie tylko o łaskę chwili, ale i o łaskę życia. Wskazał, że sekretem życia błogosławionego jest rozpoznanie Jezusa jako Boga żywego. Ważne jest bowiem, jakie miejsce przyznaję Jemu w moim życiu. Wezwał, byśmy budowali swoje życie nie na swoich zdolnościach, lecz na żywym Bogu.
st (KAI) / Watykan