Ojciec Święty wyraził solidarność z Libańczykami. Zapewnił o swej modlitwie za ofiary potężnej eksplozji w Bejrucie, w której zginęło co najmniej sto osób, a kilka tysięcy zostało rannych. Franciszek wezwał też wspólnotę międzynarodową, aby pomogła Libanowi pokonać poważny kryzys, który ten kraj przeżywa.
Papież mówił o tym w czasie audiencji środowej podkreślając, że eksplozja wywołała ogromne zniszczenia.
„Módlmy się za ofiary i ich rodziny – mówił Franciszek. – Módlmy się też za Liban, aby przy zaangażowaniu wszystkich jego grup społecznych, politycznych i religijnych mógł stawić czoło tej tragicznej i bolesnej chwili, i z pomocą wspólnoty międzynarodowej przezwyciężyć poważny kryzys, przez który przechodzi”.
Wybuch spowodował olbrzymie zniszczenia. Jako przyczynę podaje się pożar niebezpiecznych chemikaliów składowanych w porcie. Najwyższa Rada Obrony Libanu zaleciła rządowi ogłoszenie Bejrutu miastem dotkniętym katastrofą i wprowadzenie w mieście stanu wyjątkowego. Prezydent ogłosił trzydniową żałobę narodową. Według lokalnych mediów wiele osób zostało uwięzionych pod gruzami budynków.
źródło: vaticannews.va