– W kontekście napiętej sytuacji na Białorusi powinniśmy zachęcać wszystkich do pokojowego rozwiązania konfliktu – do zaprzestania agresji – do przebaczenia i dialogu a nade wszystko do modlitwy – apeluje abp Stanisław Gądecki, proszony przez KAI o refleksję na temat aktualnych wydarzeń w tym kraju.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przywołuje niedawne słowa papieża Franciszka, który zaapelował „o odrzucenie przemocy, a także poszanowanie sprawiedliwości i prawa” na Białorusi oraz zawierzył Białorusinów opiece Matki Bożej, Królowej Pokoju. Zdaniem abp. Gądeckiego „szczególnie ważny jest także apel, w którym katoliccy biskupi Białorusi, potępili każdy akt przemocy, zaapelowali o zakończenie agresji i rozpoczęcie dialogu dla dobra człowieka i całego społeczeństwa”, jak również poprosili o odprawianie Mszy Świętych oraz o codzienną adorację Najświętszego Sakramentu „w intencji Białorusi, jej narodu i pokojowego zakończenia konfliktu”.
Abp Gądecki w ślad za Kompendium Nauki Społecznej Kościoła przypomina, że „Władza polityczna powinna zapewniać uporządkowane i uczciwe życie wspólnoty, nie zastępując wolnego działania jednostek i grup, lecz normując je i ukierunkowując na realizację dobra wspólnego, powinna przy tym szanować i ochraniać niezależność podmiotów indywidualnych oraz społecznych”, a także „powinna być sprawowana zawsze w granicach porządku moralnego dla osiągnięcia dobra wspólnego”.
A oto pełna treść wypowiedzi abp. Stanisława Gądeckiego dla KAI:
KAI: Tuż za naszą wschodnią granicą, na Białorusi, społeczeństwo po raz pierwszy od lat okazuje swoją podmiotowość. Manifestantom towarzyszą księża, we wszystkich kościołach sprawowane są Msze św. w intencji pokojowych przemian, a metropolita mińsko mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz wzywa do dialogu społecznego. Jak Ksiądz Arcybiskup postrzega te wydarzenia, jakie refleksje Mu towarzyszą, jakie nadzieje z nimi wiąże?
Abp Stanisław Gądecki: Sposobem wyjścia z kryzysu na Białorusi są słowa Papieża Franciszka, który w minioną niedzielę powiedział: „Moją myślą zwracam się także do umiłowanej Białorusi. Uważnie śledzę sytuację powyborczą w tym kraju i apeluję o dialog, o odrzucenie przemocy, a także poszanowanie sprawiedliwości i prawa. Zawierzam wszystkich Białorusinów opiece Matki Bożej, Królowej Pokoju”.
Szczególnie ważny jest także apel, w którym katoliccy biskupi Białorusi, potępili każdy akt przemocy, zaapelowali o zakończenie agresji i rozpoczęcie dialogu dla dobra człowieka i całego społeczeństwa. Biskupi prosili o odprawianie w tych intencjach Mszy Świętych oraz o codzienną adorację Najświętszego Sakramentu w parafiach w intencji Białorusi, jej narodu i pokojowego zakończenia konfliktu. W duchu tych słów Ojca Świętego oraz biskupów katolickich Białorusi wspieram Białoruś wraz z wszystkimi jej pasterzami.
Wiemy, jakie jest nauczanie społeczne Kościoła katolickiego w temacie sposobu sprawowania władzy: „Władza polityczna powinna zapewniać uporządkowane i uczciwe życie wspólnoty, nie zastępując wolnego działania jednostek i grup, lecz normując je i ukierunkowując na realizację dobra wspólnego, powinna przy tym szanować i ochraniać niezależność podmiotów indywidualnych oraz społecznych. Władza polityczna jest narzędziem kierującym i koordynującym, za którego sprawą jednostki oraz organizmy pośrednie powinny zmierzać do porządku, w którym relacje, instytucje i procedury mają służyć integralnemu rozwojowi człowieka. Władza polityczna, czy to we wspólnocie […], czy też w reprezentujących państwo instytucjach, powinna być sprawowana zawsze w granicach porządku moralnego dla osiągnięcia dobra wspólnego, i to rozumianego dynamicznie, w zgodzie z porządkiem prawnym legalnie już ustanowionym lub takim, który dopiero powinien być ustanowiony. Wówczas jednak obywatele są zobowiązani do okazywania posłuszeństwa tej władzy zgodnie z sumieniem” (Kompendium Nauki Społecznej Kościoła, 394).
Polityka – mówi nauka społeczna Kościoła – jest jedną z najwyższych form miłości, gdyż jest służbą wspólnemu dobru. A „każdy człowiek – podkreśla papież Franciszek – który podejmuje się sprawowania władzy, powinien postawić sobie te dwa pytania: czy kocham mój lud, aby mu lepiej służyć? I czy jestem na tyle pokorny, aby wysłuchać opinii innych, żeby wybrać najlepszą drogę?”.
W kontekście napiętej sytuacji na Białorusi powinniśmy więc zachęcać wszystkich do pokojowego rozwiązania konfliktu – do zaprzestania agresji – do przebaczenia i dialogu a nade wszystko do modlitwy. Sami księża biskupi z Białorusi proszą nas przecież o modlitwę. A my – jako ludzie wierzący – wierzymy w moc modlitwy w myśl słów Chrystusa „Proście, a będzie wam dane”. Włączmy się więc w modlitwę w intencji naszych braci i sióstr za wschodnią granicą. Chrześcijanin, który nie modli się za sprawujących władzę, nie jest dobrym chrześcijaninem.
mp/ KAI / episkopat.pl