Tu nie chodzi o pomoc materialną. Oni potrzebują nas, potrzebują, aby ich wysłuchać, aby ktoś wreszcie potraktował ich poważnie. I myślę, że to jest najważniejsze przesłanie, po prostu potraktować ich jak równych sobie – powiedział kard. Konrad Krajewski, mówiąc o obchodach Światowego Dnia Ubogich.
Wczoraj w Asyżu papież przypomniał o okolicznościach wprowadzenia Światowego Dnia Ubogich. Pod koniec jednej celebracji, podczas Roku Jubileuszowego przed pięcioma laty, jeden z uczestników zawołał w stronę Ojca Świętego, że są jubileusze dla wszystkich, tylko nie dla biednych. „Była to zatem odpowiedź Franciszka na konkretne pragnienie wyrażone przez jednego z wiernych” – powiedział kard. Konrad Krajewski.
Papieski jałmużnik opowiedział Radiu Watykańskiemu także o przebiegu tegorocznego Światowego Dnia Ubogich w Watykanie.
„Będzie on wyglądał troszkę inaczej, niż byśmy chcieli. Odbędzie się wspólna Eucharystia z papieżem w bazylice, a następnie powinien być obiad w Auli Pawła VI dla prawie tysiąca pięciuset osób, jak to było w poprzednich latach, jednak w tym roku to jeszcze niemożliwe. Wszystkie osoby uczestniczące w celebracji otrzymają od papieża bardzo konkretny prezent w postaci paczki żywnościowej – podkreślił kard. Krajewski. – W ten sposób jakby zastępujemy to wspólne spotkanie przy stole, ze względu na dobro naszych podopiecznych, którzy przybędą z różnych zakątków Włoch i świata, żeby nie narażać ich na niepotrzebne skutki pandemii”.
Jałmużnik zwrócił również uwagę, że Światowy Dzień Ubogich stanowi dla nas wszystkich zaproszenie do wejścia w sam środek Ewangelii.
„Są ludzie, którzy nie są tak szczęśliwi jak my. Los się do nich nie uśmiechnął. Ich historia życia jest bardzo trudna. Natomiast każdy z nas może być tym aniołem stróżem, który stanie na drodze ich życia – zauważył kard. Krajewski. – Tu nie tyle chodzi o pomoc materialną. Naprawdę ostatnią rzeczą, jakiej potrzebują nasi biedni, to pomoc materialna. Oni potrzebują nas, potrzebują, aby ich wysłuchać, potrzebują tego, aby ktoś wreszcie potraktował ich poważnie, aby ktoś z nimi usiadł, nie tyle dał im coś do jedzenia, co zjadł z nimi. I myślę, że to jest najważniejsze przesłanie, po prostu potraktować ich jak równych sobie”.
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan