Salve TV: Gościem Tematu Dnia był ks. Rafał Jarosiewicz, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, ewangelizator i organizator rekolekcji "Jezus na stadionie".
Ks. Rafał Jarosiewicz w rozmowie z Mateuszem Godkiem wyjaśniał jak żyć z Duchem Świętym.
- Jest to przede wszystkim powrót do Kościoła, który był zrodzony na początku przez Pana Jezusa. (...) Wylanie Ducha Świętego było czymś bardzo powszechnym. W Kościele pierwotnym nie było żadnej wspólnoty, która nie byłaby wspólnotą charyzmatyczną - stwierdził ks. Jarosiewicz.
- Duch Święty przychodzi jak chce i do kogo chce, więc nie możemy powiedzieć w jaki sposób przyjdzie, bo jest Bogiem, jest nieograniczony w swoim przychodzeniu - dodawał.
Pytany, czego można spodziewać się po Duchu Świętym, mówił:
- Jest kilka katalogów, dary, charyzmaty. W liście do Galatów mamy katalog "owoców Ducha Świętego", natomiast charyzmaty są specjalnymi darami Ducha Św, które są podarowane Kościołowi po to, żeby budowało się Ciało Chrystusa - podkreślał duchowny.
Jego zdaniem, "czasem wystarczy jedno uzdrowienie, niż sto kazań".
Gość Tematu Dnia odniósł się do tego, czy każdy może dostać charyzmat uzdrawiania:
- Jeżeli traktujemy Słowo Boże tak jak ono mówi, to jak najbardziej. (...) Duch Święty chce całe masy ludzi, którzy się gromadzą na modlitwie, budzić do charyzmatów po to, żeby charyzmaty mogły potwierdzać Naukę - zaznaczył ks. Jarosiewicz.
- Co człowieka może dotknąć? To, że widzi znaki i cuda - dodawał.
Ks. Rafał Jarosiewicz tłumaczył, na czym polegają zaśnięcia w Duchu Świętym:
- Duch Święty jest nieograniczony w działaniu. Jest cała gama charyzmatów nieopisanych. Po co Pan Bóg to daje? Żeby wzbudzać wiarę - mówił
- Dzisiaj w ogóle potrzebujemy się modlić o wiarę. Z jednej strony potrzebujemy znaków, żeby głębiej wierzyć, a z drugiej strony potrzebujemy wiary, żeby mieć znaki - podkreślał
Organizator rekolekcji "Jezus na stadionie" wyjaśniał czym są "manifestacje demona", które czasem mają miejsce w trakcie takich wydarzeń:
- O. John Bashobora mówi, że te manifestacje w bardzo wielu procentach, to nie manifestacja złego ducha, tylko jest to duch ludzki. Bardzo często wiąże się to z brakiem przebaczenia. W człowieku jest tak dużo bólu, cierpienia, które doprowadza do tego, że w momencie, kiedy jest głoszona Dobra Nowina o tym, że Pan Bóg kocha człowieka (...) w konfrontacji z miłością Pana Boga tak się to objawiało. O. Bashobora mówi, że to pozytywny znak, bo to końcówka takiego dręczenia człowieka - tłumaczył.
- To są osoby, które są zniewolone, ale nigdy nie zaprosiły szatana do swojego życia - podkreślał.
Salve TV / Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej