Zaczął tańczyć, by podrywać dziewczyny. Spotkał kapłana, który odmienił jego życie. Teraz za pomocą breakdance prowadzi terapie dla narkomanów i dzieci z domów dziecka i ewangelizuje.
- Mam takie przekonanie, że ja nic nie muszę mówić tym dzieciom o Bogu. Mam wrażenie, że nie muszę nawet nic pokazywać. To jest w samej relacji, że my siedzimy i gadamy. Jest taki fragment w Ewangelii, że Jezus czynił cuda, ale nie mówił kim jest. Siedział i czynił cuda, wszyscy otwierali gały, a On nawet nie powiedział, że jest Synem Bożym. Mam wrażenie, że jest tak samo. Jest w tobie Bóg, który działa i obraca te dzieciaki w odpowiednim kierunku. I nagle jest sytuacja,w której ty się przeżegnasz i się wszystko zgadza - mówił Mefo.
źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej