Na lotnisku w Kruszynie pod Włocławkiem, gdzie dziś odbędzie się wydarzenie Polska pod Krzyżem stanął dwunastometrowy drewniany krzyż.
Jest on głównym elementem wystroju ołtarza. Powstał ze stupięćdziesięcioletniego drzewa rosnącego na Żywiecczyźnie i waży blisko 1,5 tony.
O szczególnym doświadczeniu wiary towarzyszącym jego powstaniu opowiedział twórca krzyża z Włocławka Ireneusz Szafrański. Jak przyznał, drewno mające posłużyć do zrobienia krzyża musiało spełniać odpowiednie warunki.
"Wiedziałem, że żeby powstał tak duży, na dwunastym metrze drzewo musi mieć średnicy do 45 centymetrów – w górnym położeniu, dolne położenie miało około 55. Była obawa, że drewno może być chore, dlatego że jak obliczamy, musiało rosnąć około 150 lat. Czyli musi mieć do tego sprzyjające warunki atmosferyczne, środowiskowe” - wyjaśnia KAI Szafrański.
Okazało się, że na Kujawach takiego drzewa nie było, stąd stolarz wykorzystał swoje kontakty i z okolic Żywca przywiezione zostały 3 sztuki drewna, z których można było wykonać krzyż. „Tak się trafiło, że pierwsza sztuka, którą rozkroiliśmy, okazała się zdrowa, solidna, właściwa, nadająca się do pracy. I tak zostało na pocięte na maszynach, które mogą ciąć tak duże drzewo – długie do 12,5 metra” – mówi Szafrański.
„Czasu było niewiele, na pewno był dużo większy stres. Robię duże rzeczy na wiatraki, do skansenu w Kłóbce, do muzeum narodowego, ale to nie były aż tak długie elementy. Były tak samo grube elementy, ale były krótkie – do 7 metrów maksymalnie. Ale jakoś się złożyło, to jest po części wola boska, tak musiało być, tak się szczęśliwie złożyło, że się udało” – wyznaje podekscytowany twórca krzyża.
Pytany, jakie to uczucie robić krzyż odpowiada, że jest to ogromne wrażenie. „To ja stojąc tutaj w Kruszynie zastanawiam się, gdy te gwoździe będę wbijał, czy nie będę sobie coś wyobrażał, czy nie będzie mnie coś nachodziło, że to nie jest takie wbicie prostego gwoździa, ale wbicie w krzyż, na którym mógłby być ukrzyżowany Jezus” – mówi Szafrański.
Organizatorami modlitwy narodowej „Polska pod Krzyżem” jest diecezja włocławska oraz Fundacja Solo Dios Basta, zaangażowana wcześniej w inicjatywy takie jak „Wielka Pokuta” czy „Różaniec do granic”.
Zdaniem organizatorów „Polska pod Krzyżem” to zaproszenie wszystkich Polaków do osobistego nawrócenia i powrotu do Pana Boga. „Chcemy odnowić swoją wiarę u jej źródeł, pod krzyżem, tam, gdzie wszystko się zaczęło. Bez osobistego nawrócenie nie wydarzy się nic w wymiarze społecznym” – podkreślają. „Polska pod Krzyżem” odbywa się święto Podwyższenia Krzyża Świętego.
ks. an / Włocławek