Diecezja tarnowska ma 20 nowych kapłanów

Biskup tarnowski Andrzej Jeż udzielił święceń kapłańskich dwudziestu diakonom Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. W homilii biskup mówił, że świat potrzebuje kapłanów głoszących orędzie nadziei i ukazujących, skąd przychodzi definitywny ratunek.

„Trzeba większą uwagę przywiązywać do indywidualnych kontaktów z wiernymi. Musimy wychodzić do ludzi, którzy pozostali w domach, może u niektórych wiara osłabła. Trzeba ich odszukać, nieść Ewangelię i sprawować sakramenty” - mówi ks. Mateusz Bugno.

Pierwszy raz święcenia kapłańskie odbyły się w kościele bł. Karoliny w Tarnowie. To jedna z największych świątyń w diecezji tarnowskiej, która mogła pomieścić m.in. liczne grono duchownych i rodziny neoprezbiterów.

W homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż zachęcał nowych kapłanów, by byli blisko ludzi. Jak podkreślił, dobry pasterz nie myśli o sobie.

„Hymn o miłości z 1 Listu do Koryntian wylicza istotne cechy, którymi powinna być ozdobiona także miłość pasterska: to dobroć i poświęcenie, odpowiedzialność i ofiarność, mądrość i roztropność, umiłowanie prawdy i męstwo, cierpliwość i umiejętność przebaczania, miłosierdzie i wielkoduszność. Święty Jan Paweł II w jednej z homilii do kapłanów mówił, że miłość pasterska określa nasz sposób myślenia i działania, nasz sposób odnoszenia się do ludzi i jest dla nas miłością szczególnie wymagającą” - dodał.

Nawiązując do pandemii biskup podkreślił, że ludzkość potrzebuje leczącej posługi kapłanów Chrystusa.

„Świat potrzebuje kapłanów głoszących orędzie nadziei i ukazujących, skąd przychodzi definitywny ratunek. Wymowny jest gest wyciągniętych rąk kapłana odmawiającego modlitwę dnia. On przypomina wyciągnięte ręce Zbawiciela na krzyżu, który chce wszystkich pociągnąć do siebie” - podkreślił biskup.

Nowi kapłani przygotowywali się przez sześć lat formacji seminaryjnej. Mieli praktyki w parafiach, niektórzy byli na misjach.

„Ufam, że są dobrze przygotowani, by wyruszyć do pracy w różne zakątki diecezji i zarazem trzeba mocno podkreślić, że w posłudze kapłańskiej konieczna jest stała formacja i to ona przyczynia się do utrwalania tego co zdobyli w Seminarium - przede wszystkim do świeżości głoszenia Ewangelii i pogłębienia pragnienia świętości” - powiedział ks. Jacek Soprych, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie.

Sześciu z dwudziestu neoprezbiterów było na misyjnych stażach w Peru, Republice Środkowoafrykańskiej i Kazachstanie.

Nie wszyscy z tego rocznika przyszli do seminarium tuż po maturze. „Pięciu księży ma także inne wykształcenie. To m.in. inżynier BHP czy inżynier ogrodnictwa” - mówi prezes roku, ks. Mateusz Bugno.

eb / Tarnów

« 1 »

reklama

reklama

reklama