„Zaprowadź mnie tam, skąd powrotu nie ma...” – te słowa wypełniły się w życiu Helenki. Pieśń jest związana z jej tragiczną śmiercią, jaka miała miejsce podczas wyjazdu misyjnego do Boliwii. To właśnie po tym zdarzeniu trafiła ona do repertuaru grupy Muzyczna WMS.
Autorem muzyki jest Paweł Bębenek, słowa napisała Edyta Siewak, a pieśń wykonuje Katarzyna Owoc oraz grupa Muzyczna WMS.
Na opisie z książeczki dołączonej do płyty, na której znajduje się m.in. ten utwór, wykonany przez grupę muzyczną WMS, można przeczytać: „Pieśń jest związana z tragiczną śmiercią Helenki, jaka miała miejsce podczas wyjazdu misyjnego do Boliwii. To właśnie po tym zdarzeniu trafiła ona do repertuaru naszej grupy muzycznej i z uwagi na jej piękno, wciąż śpiewana jest niemal na każdej adoracji. Stało się tak za sprawą Anitki, wolontariuszki WMS, która wraz z Helenką pełniła posługę u sióstr w Boliwii. To ona nauczyła nas tej nostalgicznej piosenki, na pamiątkę pobytu w placówce. Tam często wspólnie modliły się właśnie tą melodią. „Zaprowadź mnie tam, skąd powrotu nie ma...” – te słowa wypełniły się w życiu Helenki. Mamy nadzieję, że już smakuje światłości w każdym skrawku nieba. Czeka na nas w miejscu tak pięknym i pełnym pokoju i miłości, jak słowa tej piosenki”.
Właśnie mija 4. rocznica śmierci Heleny Kmieć.
źródło: Wolontariat Misyjny Salvator - youtube.com
Nie umiała się gniewać. Kochała Boga i ludzi. Czy Helenka Kmieć będzie świętą?