Przygotowaliśmy kolejną nowelizację ustawy o weteranach; chodzi o to, żeby docenić tych żołnierzy, którzy za Polskę narażali swoje życie i zdrowie, służąc na misjach poza granicami kraju – poinformował w sobotę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
W sobotę wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak spotkał się w podwarszawskich Markach z poszkodowanymi weteranami misji zagranicznych biorącymi udział w zawodach sportowych „Wyzwanie weterana". Podczas spotkania z zawodnikami wręczył powołania do reprezentacji kraju na międzynarodowych zawodach weteranów Invictus Games, które odbędą się w 2023 roku w niemieckim Dusseldorfie. Jak podkreślił, reprezentanci to „ludzie, którzy mają silne charaktery, którzy pracują nad sobą", by powracać do dawnej sprawności.
Błaszczak przypomniał w trakcie wystąpienia, że w Wojsku Polskim jest ponad 31 tys. żołnierzy weteranów, a ponad 800 weteranów jest poszkodowanych. „Zadaniem państwa jest zapewnienie opieki tym ludziom" – mówił.
W tym kontekście nawiązał do znowelizowanej kilka lat temu ustawy o weteranach, która – jak zaznaczył – przez samych weteranów została określona jako „najlepsza w Europie".
Szef MON poinformował jednocześnie, że rządzący chcą pójść krok dalej. „Przygotowaliśmy kolejną nowelizację tej ustawy, polegającą na tym, aby dodatek finansowy dla żołnierzy weteranów był wypłacany nie tylko tym żołnierzom, którzy już odeszli ze służby, ale również tym, którzy wciąż służą w szeregach Wojska Polskiego" – powiedział.
Wicepremier uważa, że jest to bardzo dobre rozwiązanie. „Chodzi o to, żeby docenić tych żołnierzy, którzy przecież za Polskę narażali swoje życie i zdrowie, służąc na misjach poza granicami kraju" – powiedział. Akcentował, jak bardzo ważna jest służba, co widać w kontekście bieżących wydarzeń na Ukrainie.
„Rosja napadła na Ukrainę, Polska została zaatakowana w sposób hybrydowy jesienią ubiegłego roku z terytorium Białorusi. Nie ulega wątpliwości, że te plany były skoordynowane, albo nawet powstały na Kremlu. Polska granica została utrzymana dzięki służbie naszych żołnierzy" – mówił szef MON.
Podkreślił, że w tej sytuacji Polska otrzymała wsparcie państw sojuszniczych. „Nasi żołnierze zostali wsparci przez żołnierzy brytyjskich z oddziałów inżynieryjnych (...). Byli z nami także żołnierze estońscy; na co dzień w Polsce stacjonują żołnierze amerykańscy, brytyjscy, rumuńscy i chorwaccy, podczas ćwiczeń obecni są także żołnierze innych państw NATO" – wyliczył.
„A więc te misja, w których uczestniczyli żołnierze polscy poza granicami kraju, procentują wsparciem dla Polski udzielanym przez naszych sojuszników w sytuacji, w której dziś się znaleźliśmy" – ocenił.
Błaszczak zaznaczył, że podstawowym zadaniem polskich władz jest wzmacnianie i budowanie siły Wojska Polskiego. „I to robimy, poprzez zwiększanie liczebności, poprzez wyposażanie wojska w nowoczesną broń, ale ważne są też relacje sojusznicze" – zadeklarował. Stwierdził, że uczestnictwo polskich żołnierzy w misjach zagranicznych pozwoliło zbudować swego rodzaju kapitał w tych relacjach.
Wicepremier dziękował również żołnierzom WP i życzył powodzenia uczestnikom sobotnich zawodów. Później wręczył nagrody zwycięzcom pierwszej konkurencji - sztafety 4x400 m. Szef MON dodał, że w poprzedniej edycji zawodów Invictus Games w Hadze polska reprezentacja zdobyła osiem medali. „Jesteśmy przekonani, że w przyszłorocznej edycji ten wynik będzie co najmniej taki sam” – powiedział.
Dyrektor Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa mjr Katarzyna Rzadkowska podkreśliła, że celem zawodów jest integracja środowisk weteranów. „Rywalizacja sportowa to nie tylko pokonywanie przeciwników i pobijanie kolejnych rekordów. Rywalizacja sportowa to przede wszystkim pokonywanie własnych barier i słabości oraz niejednokrotnie powracanie do zdrowia fizycznego, jak również psychicznego" – zaznaczyła.
Oprócz zawodów w podwarszawskich Markach w sobotę odbył się także piknik, w którym udział wzięli przedstawiciele różnych formacji wojskowych, prezentujący m.in. sprzęt wojskowy, w tym np. system przeciwlotniczy Poprad czy samobieżny moździerz Rak.
Zamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.