Ks. Mariusz Kuciński: Benedykt XVI to nowy św. Augustyn 

Benedykt XVI to jest bardzo klarowny umysł, taki nowy św. Augustyn, który został dany światu i Kościołowi. Myślę, że to, co uderza, to jego ogromna pokora. On po prostu nie mówił na pokaz – powiedział ks. prof. Mariusz Kuciński.

Dyrektor Centrum Studiów Ratzingera na antenie Radia Warszawa wspominał kard. Ratzingera, a także opowiedział o tym, jak dzisiaj przekazywać jego naukę światu.

„To jest bardzo klarowny umysł, taki nowy św. Augustyn, który został dany światu i Kościołowi. To jest niesamowite, że niektórzy śmiali się z niego, atakowali go – «pancerny kardynał», a tutaj ni stąd ni z zowąd, jedzie na uniwersytet do Pragi, świat uniwersytecki spotyka się z nim i jest zasłuchany w to, co mówi. Kiedy jedzie do Anglii beatyfikować kard. Newmana, wszyscy mówią: po co on jedzie do Anglii, przecież Anglia nie jest katolicka? Świat zatrzymuje się i zaczyna słuchać tego, co mówi. Jedzie cztery razy do Hiszpanii i Hiszpania zaczyna się w niego wsłuchiwać. Jedzie do Francji na 800-lecie chrztu, a Francja już dawno zapomniała o swoim chrzcie. A on tam jedzie. Myślę, że to, co uderza, to jego ogromna pokora. On po prostu nie mówił na pokaz” – opowiadał ks. Kuciński.

Jak wspomniał, poznał kard. Ratzingera w czasie studiów w Rzymie. 

„Był to kardynał, który był przewodniczącym Kongregacji Doktryny Wiary. Jak chodziłem czasami do bazyliki, zdarzało się, że się zatrzymał, spytał, skąd jesteśmy, przywitał się z nami. Byliśmy dumni, że chciał z nami porozmawiać. To było w czasie spacerów blisko bazyliki watykańskiej. (…) Zawsze budził ogromny podziw za tę jego skromność i życzliwość do każdego człowieka. Był zawsze uśmiechnięty”.

Powiedział, że aby przekazywać młodemu pokoleniu nauczanie papieża Benedykta, trzeba dobrze przygotowanych do tego osób.

„Mamy myśl Ratzingera. Ona jest w różnych podręcznikach, dziełach, książkach, artykułach, wypowiedziach, homiliach itd. Potrzebujemy pewnej grupy osób dobrze uformowanych, które rozumieją zmiany kulturowe, które zachodzą i którzy umieją rozeznać tę myśl kard. Ratzingera na tle tej dzisiejszej sytuacji kultury i ją przekazywać do tego społeczeństwa, które jest dosyć płynne, w którym wszystko wydaje się zmienne. Potrzebny jest zastęp dobrze uformowanych osób, potrzeba dobrych szkół, dobrej formacji seminaryjnej, dobrej formacji rodzinnej. Dzisiaj to nie jest tak łatwo osiągnąć”.

Dodał, że ten, kto miałby o tym mówić do młodych osób, musi rozumieć myśl Ratzingera, ale także umieć to opowiedzieć ich językiem.

Zapytany, czy papież Franciszek jest kontynuatorem myśli Ratzingera, odpowiedział, że tak, chociaż „jest to inny człowiek, z innej kultury, inaczej dobiera słowa, inaczej dobiera przykłady. (…) Jest wiele dobra i szacunek między tyli ludźmi”.

Zapytany, czy dojdzie do takiej sytuacji, że będziemy mieli kilku papieży, odpowiedział:

„Myślę, że będziemy zawsze mieli jednego papieża, nie będzie inaczej. Benedykt XVI nie przestał być powołany, tylko przeszedł na emeryturę. To jest geniusz tego człowieka, że pokazał nowy wymiar posługi papieskiej i nie bał się tego. Gdyby to nie był tak precyzyjny i ścisły umysł, pewnie nie odważyłby się na coś takiego”.

Źródło: Radio Warszawa
 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama